|
Zawsze miałam problem z zaufaniem do innych osób. Wolałam udawać, że wszystko jest w porządku i próbować radzić sobie sama niż prosić kogoś o pomoc. Kiedy czułam, że ktoś jest za blisko stwarzałam dystans, odsuwałam się, żeby nie zaczęło mi zbytnio zależeć. Tak samo było z Tobą. Wiedziałam, że jeśli pójdzie tak dalej będę Cię mogła w końcu nazwać przyjacielem, ale bałam się tego. Pomimo mojej obojętności wobec Ciebie nie odpuściłeś sobie. Przepraszałeś, chociaż nawet nie wiedziałeś za co, starałeś się naprawiać wszystko. Widziałeś, że nie radzę sobie, że jest mi źle, więc chciałeś mi pomóc. Pytałeś ciągle co się dzieje, obiecywałeś, że pomożesz. Nie poddałeś się pomimo mojego uporu i dalej się nie poddajesz. Starasz się pokazać, że zawsze jesteś dla mnie, chociaż większość już dawno by się poddała...Jednak przez swój strach, przez przeszłość, przez upór nie umiem tego docenić i odpuścić. (pierdolona_realistka)
|
|
|
Kiedyś było inaczej, pamiętasz? Wspólne rozmowy, żarty, przekomarzania, kłótnie, który klub lepszy i wiele innych chwil, które minęły nie wiadomo dlaczego. Nagle po prostu odsunąłeś się ode mnie, a ja nie chciałam się narzucać. Cisza między nami ciążyła mi coraz bardziej, uczyłam się ignorować Ciebie. Stałam się bardziej wredna, arogancka, bezczelna. Odsunęłam się od innych, ponieważ tak było łatwiej, ponieważ nie chciałam powtórki. (pierdolona_realistka)
|
|
|
Wstajesz rano z myślą o nim. Starasz się wyglądać jak najlepiej specjalnie dla niego. Możesz się przytulać do innych chłopaków, siadać im na kolanach, całować w policzek, żartować i rozmawiać z nimi ale i tak zawsze przy tym będziesz myślała o nim. To jego uśmiech będzie dla Ciebie najpiękniejszy, jego oczu będziesz szukała wśród tłumu, a myśli będą zaprzątnięte najczęściej nim. Stanie się dla Ciebie najważniejszym chłopakiem w życiu. Nie będziesz w stanie o nim zapomnieć, a kiedy znajdzie inną albo Cię odtrąci będziesz cierpiała. Rozsypiesz się, stracisz grunt pod nogami. Życie straci sens... Nie warto. Wiem, że to marne pocieszenie, ale jednak prawdziwe. Nie ten, to znajdzie się inny i pora się z tym pogodzić. Takie jest życie. Czasami trzeba cierpieć, żeby znowu być szczęśliwym. (pierdolona_realistka)
|
|
|
Rozumiem, że jego obojętność sprawia, że spadasz w dół coraz bardziej, że z dnia na dzień jest coraz gorzej i odechciewa Ci się wszystkiego. Pomimo tego bądź silna. Uśmiechnij się i pokaż mu co traci. (pierdolona_realistka)
|
|
|
Chłopak musiałby naprawdę wiele i to bardzo wiele znaczyć, żebym nazwała go "moim tlenem/powietrzem". Przede wszystkim musiałby mieć wiele cierpliwości, żeby w ogóle znieść mój trudny charakter. (pierdolona_realistka)
|
|
|
"Mówią, że bez miłości nie da się żyć. Osobiście uważam, że tlen jest ważniejszy" - Dr. House.
|
|
|
Zdaję sobie sprawę,że moje słowa zamiast pocieszać często ranią, ponieważ oddają całą prawdę. Jednakże od tego jest najlepsza przyjaciółką. Od mówienia prawdy, a nie tego co chcesz słyszeć. (pierdolona_realistka)
|
|
|
Skoro chcesz, żebym była szczera to nie obrażaj się za tą szczerość. (pierdolona_realistka)
|
|
|
Nazywasz mnie dziwką pomimo że nie daję dupy na prawo i lewo, tylko siedzę kumplom na kolanach. To jak nazwiesz siebie skoro dajesz dupy na prawo i lewo? (pierdolona_realistka)
|
|
|
-Przykro mi, ale nic z tego nie będzie... -Twój pesymizm mnie dowala. -To nie pesymizm tylko realizm, skarbie. (pierdolona_realistka)
|
|
|
Nie uznaję marzeń. Mam tylko cele, które staram się realizować. Nie myślę "co by było gdyby...". Myślenie w takich kategoriach sprawia tylko ból. (pierdolona_realistka)
|
|
|
Teraz mogę szczerze powiedzieć, że Cię już nie kocham (pierdolona_realistka)
|
|
|
|