odchodziłaś w ciszy, milcząc, uciekając wzrokiem.. odchodziłaś powoli, z dnia na dzień stawałaś się bardziej niewidzialna.. odeszłaś tak poprostu. tak bez słowa. tak raniąc.
Bóg daje, Bóg bierze, zło jest dziełem Boga
Nie wiesz? w każdym motylu tkwi jakiś robak
W naszych sercach nie raz był pożar
niejedna sytuacja na ostrzu noża
i chociaż zawiść ma ludzką twarz
góra z górą się nie zejdzie
człowiek z człowiekiem tak.| PiH
każdego dnia dostajesz 24 godziny życia. teraz pomyśl ile czasu marnujesz myśląc o niespełnionej miłości, ile czasu marnujesz cierpiąc ale ile czasu cieszysz się życiem.
mijamy się pośród tłumów, zwykli ludzie w zwykłym świecie.
znaliśmy się od najmłodszych lat. już w podstawówce siedzieliśmy razem w ławce. zaczeliśmy chodzić w gimnazjum. od tamtej pory nie wyobrażałem sobie obok mnie innej dziewczyny. liczyła się tylko Ona. wszystko było idealne, piękne może nawet aż za piękne, bo w jednej chwili zawalił się cały mój świat. odeszła bez słowa wyjaśnienia. a ja zostałem sam...
kim jestem. jestem człowiekiem, który wciąż nie widzi przyszłości. jestem wciąż w Niej zakochany. powiecie 'odpuść sobie, znajdź inną'.. nie moge. nie potrafie. w każdej dziewczynie widze jakąś Jej cząstkę. widze Ją na ulicach, mijamy się.. już nie próbuje Jej zatrzymywać. widze Ją w snach. każdy jest taki prawdziwy i realny. boli. cholernie boli, każdy dzień bez Niej.. powinienem Ją znienawidzić? nie.. nigdy w życiu. mijają kolejne miesiące, gdy nie ma obok mnie Maleńkiej a ja wciąż Kocham Ją tak samo....