|
pierdol_sie_mala.moblo.pl
Nikt za nas .
|
|
|
Siedziała sama w domu, i myślała o tym jak to będzie, jak będą wyglądane jej kolejne zjebane walentynki, co będzie robić i z kim, czy pójdzie gdzieś, czy ktoś zechce z nią gdzieś wyjść, czy może jak co roku będzie siedziała w domu, a przed nią będą duże lody, a jej oczy zalane łzami ... Ona nienawidzi walentynek, bo co roku jest sama, sama tak zupełnie, a najgorsze jest to że ona wie że to wszystko mogłoby być zupełnie inne, ale ona zawaliła i potrafi się już do tego przyznać . Zjebała i nie ma już GO .
|
|
|
Kiedyś zrozumiesz jak ważny dla mnie byłeś, kiedy jak płakałam to tylko przez Ciebie, kiedy nie mogłam zasnąć myśląc o Tobie, kiedy każdy sen i każda myśl była związana właśnie z Twoją osobą.Zrozumiesz i wrócisz. Ale ja? jaa nie powiem nic, odwróce się,popatrze na Ciebie ostatni raz i pójde.Pójde bez żadnego słowa.
|
|
|
Teraz wyrzekasz się tamtego uczucia do mnie, fakt byliśmy razem bardzo dawno, od tamtego czasu masz inną laske,ale wiem swoje,wiem jak gdy za pierwszym razem z tobą zerwałam to byłeś załamany.tak wiem, a wiesz skąd? mam przyjaciółki od których dostałam sms "co ty kretynko zrobiłaś,on Cię kocha,wypił flaszkę w łazience w szkole" i to kochanie znaczy że nic nie czułeś? to jest ten dowód że kłamałeś,tak? daruj sobie, wiem jak było. jesteś szczęśliwy z inną czy robisz mi na złość? szczere.. już mnie to chuj obchodzi. Ale nie wracaj jak Cię zostawi..Nara.
|
|
|
Fakt faktem podobał się jej. Może nie z wyglądu ale z charakteru. Fakt faktem to było zauroczenie, trwało około 4 miesiące. Ale po tym czasie, po tych wszystkich spotkaniach,wyznaniach coś się stało,coś prysło. Ona zauważyła że jemu chodzi tylko o jedno. Najbardziej bolało ją to że to wszystko miało byc takie piękne, było dziwne do zrozumienia i trochę nierealne ale piękne. Dała sobie spokój. Chciała odpocząć od tych wszystkich,jednoznacznych uczuć i takich nieprawdziwych. Dała sobie spokój z NIM i innymi ..bo wszyscy są tacy sami. Ona prowadzi teraz życie z procentami i fajkami.Teraz to się liczy.
|
|
|
|