|
pieprzona_optymistka.moblo.pl
Szary świat gdy brak w nim barw nadziei brak... Pójdę gdzieś gdzie nie ma łez by nie bać się tam wolność jest... Pójdę gdzieś gdzie ptaków śpiew tam znajdzies
|
|
|
Szary świat,
gdy brak w nim barw
nadziei brak...
Pójdę gdzieś
gdzie nie ma łez
by nie bać się
tam wolność jest...
Pójdę gdzieś
gdzie ptaków śpiew
tam znajdziesz mnie...
Oszukam czas
ucieknę gdzieś od wszystkich smutnych spraw
zapomnę o złych ludziach, których znam
Będę jak... wolny ptak
Będę gdzieś
gdzie nie ma łez
nie boję się
tu wolność jest...
Będę gdzieś
gdzie ptaków śpiew
|
|
|
ja to wiem - odejść łatwiej jest niż żyć
|
|
|
Wybacz mi, już wiem
Nie potrafię tak już żyć
Mija czas, Bóg wie
Czy też jutro będę obok ciebie
Aby znów wytrzeć łzy
Gdy zapłaczesz
|
|
|
Pewnego dnia pojawia się smutek,
Nieproszony przez nikogo.
|
|
|
Dziękuje ci
za nieodwzajemnioną miłośc..
za szklanke słonych łez...
za każdy gwizd pociągu..
za szczypte marzeń..
Dziękuje ci..
za nocny mrok..
za zimne powitania..
za słowa bez drogi.
przy blasku księżyca..
za dotyk ostu..
Dziękuje ci..
za cierpliwość i za dume..
i za to że mnie nauczyłeś..
że miłość jest dla głupców.
|
|
|
* Przeciąg trzaska złudzeniami
|
|
|
Umiera się nie po to żeby przestać żyć, lecz po to by żyć inaczej.
|
|
|
Wieczorem mnie opuszcza własny cień,
Rankiem powraca smutny kryjąc wstyd,
Przeprasza że się włóczył długo zbyt,
|
|
|
Zatracając się w słowach, przenosząc się w inną rzeczywistość
|
|
|
Papieros zdawał się być zbyt krótki by ukoić zszarpane nerwy.
|
|
|
Śmierć weźmie mnie w ramiona i zabierze do nieba.
|
|
|
To jest bagno zwane rzeczywistością
|
|
|
|