|
pieprzmniekochaniee.moblo.pl
Zrozum że cały smutek w moich źrenicach to Twoja wina. kalejdoskopwspomnien ♥
|
|
|
Zrozum, że cały smutek w moich źrenicach to Twoja wina. /kalejdoskopwspomnien ♥
|
|
|
Ktoś skutecznie zakodował mi w umyśle Twoją osobę, Twój obraz , Twoje gesty i Twoje słowa. Nie, nie uwolnię się. Ta miłość jest bardziej sprytna ode mnie . Wie jak przetrwać // przedsmakdnia
|
|
|
Coraz częściej myślę, że moje serce , to zwyczajny kawał bijącego mięsa , pompujące żywą nienawiść do jakichkolwiek uczuć. // przedsmakdnia
|
|
|
siedzenie tutaj wcale mi nie pomaga. siedzenie tutaj uświadamia mi, jak wiele chciałabym mieć i że nigdy tego nie osiągnę. ale siedzę tutaj, czytam te piękne cytaty, oglądam te piękne zdjęcia i pięknie sobie marzę, aby po wyłączeniu komputera i okryciu się chłodną pościelą rozpłakać się bezgłośnie i myśleć, jakie to wszystko jest do dupy.
|
|
|
potrzeba wielu miesięcy, lat, aby móc znów spojrzeć sobie w oczy, zamienić kilka zdań, na nowo się dotknąć. tysiące dni muszą minąć, aby wspomnienia tak nie uderzały do głowy, a serce nie krzyczało co chwila, że chce jeszcze. proces odkochiwania się trwa niezmiernie długo i jest do cna wyniszczającym, bolesnym, jednakże skutkuje. pamiętasz, ale już nie kochasz. brakuje Ci Go na razy, ale nie wyrzekłabyś się wszystkiego, gdyby mógł wrócić. na nowo możesz przebywać w Jego towarzystwie, śmiać się z Jego żartów.
|
|
|
Leże, myśle, oglądam, myśle, leże, myśle, myśle, myśle, myśle.... ej weź bo mi jeszcze w nawyk wejdzie.
|
|
|
To, że mam dopiero piętnaście lat nie znaczy, że nic nie wiem o życiu. Wolno mi płakać i mogę mieć gorsze dni, nie muszę być wiecznie uśmiechnięta i szczęśliwa. Nie rozumiem gy ktoś mówi 'jesteś młoda jak będziesz w moim wieku to przekonasz się jakie to są prawdziwe poblemy'. Czy to, że mam piętnaście lat oznacza, że nie mam o niczym pojęcia i moje zmartwienia są mniej ważne od twoich ? Wiek nie powinien być wyznacznikiem ważnośći uczuć.
|
|
|
` siedziała na ławce w parku , wiatr lekko rozwiewał jej włosy . Związała je w kitkę i wyciągnęła z torby zeszyt . Przekręcała kartki na których napisane były po kilkaset razy jego imię . Otarła jedną samotną łzę płynącą po jej policzku i sięgnęła do torby . Wyjęła zapalniczkę i powoli podpaliła zeszyt . Patrzyła smutnym wzrokiem na tą mała rzecz która tak bardzo ją dołowała . Gdy płonień zgasł a po zeszycie została kupka pyłu , wstała i ruszyła przed siebie . Poszła do kiosku kupiła zeszyt i wróciła do domu .♥ / choohe
|
|
|
- to co? pijemy? -a co, masz imieniny? -nie, wódkę.
|
|
|
teraz chciałabym umieć się teleportować. wiesz gdzie bym się przeniosła? do ciebie
|
|
|
A jedyna rzecz jaka przyciąga mój wzrok do Twojego krocza - to napis stoprocent na rozporku .
|
|
|
-Kiedy zaczął się do mnie dobierać, powiedziałam, że nie chcę go widzieć. -No i co? -Zgasiliśmy lampę.
|
|
|
|