|
performerr.moblo.pl
wystarczyło że nie odbierał a już byłam zazdrosna. w mojej głowie kłębiły się różne myśli. a może mnie zdradził? może znalazł ładniejszą? przecież jestem taka zwyczaj
|
|
|
wystarczyło, że nie odbierał, a już byłam zazdrosna. w mojej głowie kłębiły się różne myśli. a może mnie zdradził? może znalazł ładniejszą? przecież jestem taka zwyczajna. jednak on oddźwaniał po trzech minutach i rozwiewał wszelkie obawy. powtarzał mi, że to ja jestem najpiękniejsza i tylko ze mną chce rozmawiać, tylko po prostu był w toalecie. już nie płakałam i nie trzęsłam się ze złości. ah ta miłość. - szeptałam do siebie.
|
|
|
tak, był czas kiedy uśmiech nie schodził mi z twarzy. gdy leżałam na łóżku, słuchając muzyki i uśmiechając się sama do siebie. gdy wybiegałam na deszcz w samej koszulce śmiejąc się i skacząc po kałużach. gdy nie przesypiałam nocy, bo rzeczywistość była lepsza niż sen. gdy uśmiechałam się do telefonu. tak, byłam wtedy szczęśliwa. tak, wtedy był też On.
|
|
|
Czasem jest lepiej podjąć ryzyko i mieć zajebiste wspomnienia niż opowiadać później dzieciom jak się uczyliśmy do późna zamiast chodzić na imprezy.
|
|
|
szukając szczęścia w zwykłych momentach. nie masz czasu pomyśleć, nie widzisz chwil piękna
|
|
|
Cieszę się z tego, że się nie dałam. Że po rozstaniu nie leżałam i nie płakałam tylko pokazałam Ci, że bez Ciebie może być jeszcze lepiej mi. Sprawdza się tu przysłowie, że ' mądry po szkodzie'. Zbyt wiele razy prosiłam, zbyt wiele razy tylko obiecywałam, że skończę to wszystko. Tak chciałeś i teraz masz. Może czasami żałuje ale wtedy przecieram oczy i zdaje sobie sprawę, że nie jesteś mnie nawet wart.!
|
|
|
Wdech, wydech. Wdech, wydech. Ok, już Cię minęłam..
|
|
|
Znowu czekam na coś, co już nigdy się nie wróci. Tak, oczekuje na jego przyjście. Pije gorącą herbatę z cytryną myśląc co teraz robi i czy jest szczęśliwy. Może drogi się rozeszły, ale dalej będę się martwić. Nadal będę tęsknić i wspominać, jak cholernie było dobrze. Pewnie wszystko to co mówił było kłamstwem, ale za to jakim pięknym..
|
|
|
przykro jest patrzeć jak ludzie zmieniają się pod wpływem innych i gubią to ciepło które kiedys emitowali.
|
|
|
Spojrzał na zegarek, godzina 8:23 zdyszany pakował książki do torby, śpieszył się do szkoły, wiedział,że już nie zdąży na autobus, więc poprosił matkę żeby go podwiozła. Zgodziła się. 8:26 wsiedli do samochodu. 8:27, matka odpala samochód i jadą. Na dworze szaro i ponuro, chwilami droga pokryta lodem.. Jadą przepisowo, bo po co się tu śpieszyć. Rozmawiają sobie o życiu. 8:30 stoją na skrzyżowaniu, 8:31 ruszają dalej, 8:32 wielki huk, samochód leży w rowie. On stracił na chwilę przytomność, ocknął się, zobaczył swoją matkę całą w krwi. Umierała. Chciał coś zrobić, ale nie mógł, przeraźliwie głośno krzyczał, prosił o pomoc..Ale nikt nie zdołał pomóc. Spojrzał na zegarek, była 8:36, matka złapała go za rękę, powiedziała, że go strasznie kocha, że ma iść dalej przez życie, opiekować się swoim rodzeństwem i , że umrze teraz z uśmiechem na twarzy, bo jest dumna ze swoich dzieci. Uroniła jedną łezkę, zamknęła oczy. 8:37 odeszła do lepszego świata
|
|
|
w życiu każdego z nas, przychodzi moment, kiedy tracimy sens swojego istnienia. kiedy dochodzimy do wniosku, że każdy z naszych dni nie daje nam satysfakcji, jakiej oczekujemy. pomimo tego, jak bardzo staramy się dążyć do celów, czasami za wszelką cenę, nie udaje się nam. zaczynamy wątpić. najgorsze, są chwile, kiedy ostateczna nadzieja nas zdradza. kiedy nie pozostaje nam nic, na co moglibyśmy zrzucić winę, naszego niepowodzenia. najkrytyczniejszą chwilą w życiu jest ta, kiedy niezadowolenie bierze górę nad całością.
|
|
|
Jesteś kolorową farbką mojego szarego życia.;3
|
|
|
żadne z nas nie wymaże z pamięci tego co było, to wszystko nigdy tak po prostu się nie skończy, bo dla siebie już zawsze w jakiś sposób będziemy wspomnieniem, może niejedynym z najlepszych ale na pewno ważniejszym od pozostałych
|
|
|
|