|
peeerfection94.moblo.pl
kochanie bez ciebie jestem nikim jestem taki zagubiony przytul mnie.
|
|
|
kochanie, bez ciebie jestem nikim, jestem taki zagubiony, przytul mnie.
|
|
|
dopiero kiedy zapragniesz wracać, zaczynasz rozumieć jak daleko odszedłeś.
|
|
|
dopiero kiedy zapragniesz wracać, zaczynasz rozumieć jak daleko odszedłeś.
|
|
|
TO MOJE ZYCIE, TAKIM JE POZOSTAW, NIE OSĄDZAJ BEZ PODSTAW, NIENAWIŚĆ NA BOK ODSTAW.
|
|
|
BLISKI DLA BLISKICH, DLA FRAJERA FRAJERZYNA!
|
|
|
Nie gram kozaka, nie potrzebna mi opinia taka, nie jestem raperkiem a, że mówie szczerze to, co myślę to nie znaczy to, że jestem jakimś wymysłem. Lubisz wyrażać swoje zdanie, szczerze kłade huja na nie, bo ono wcale do mnie nie dociera, tym co do mnie piszesz mogę sobie dupe podcierać, żałosne takie zachowanie, ty załatwiasz sprawy ręką, ja z tego wyrosłam, mam inne na ten temat zdanie, nie będziesz mi dyktować co mam robić, ty zgrywasz ważniaka w necie a ja jestem normalnym człowiekiem w realnym świecie. // NIE ZROBIE NIC ZE ZŁEJ WOLI, WYJDE NA PROSTO A CIEBIE KURWA TO ZABOLI, NIE MOŻESZ ZNIEŚĆ, ŻE KOMUŚ SIĘ UKŁADA, DLA MNIE SZCZĘŚCIE - NA CIEBIE CAŁY HUJ SPADA.
|
|
|
tak, jestem chamska, wredna, chciwa, leniwa, ale na pewno osiągnę więcej niż te 'lofciające' pustaki.
|
|
|
było w moim życiu paru ludzi których nie zapomnę.
|
|
|
czasy buntu niejeden z nas chciałby dziś cofnąć czas, wrócić na rozstaje dróg i pójść w innym kierunku.
|
|
|
śmiech przez łzy przeżyliśmy piękne dni i te przyjaźnie, które nie umierają wcześniej niż my.
|
|
|
[cd ] jest inaczej - dziś mija rok od tamtego dnia a ja czuję, jakby zdążyła upłynąć już wieczność choć z drugiej strony wciąż nie potrafię tego ogarnąć. zasypiając szepczę do poduszki, żebyś już wrócił, zresztą cały czas powtarzam to w myślach i kiedy słyszę Twój głos - wciąż tak ciepły i bliski memu sercu nie czuję Twojej obecności tam, wręcz przeciwnie - wtedy dopiero uświadamiam sobie jak bardzo Cię nie ma. zanim wyjechałeś rozróżniałem 2 kolory: biały i czarny, ale teraz nie znam już żadnego - nie wiem co jest dobre a co złe. z jednej strony cieszę się, że nie ma nas i że jeśli mielibysmy byc znow razem - jesteśmy wstanie znieść wszystko - z drugiej, ta pewność wcale nie jest mi potrzebna, nie za cenę tylu zmarnowanych dni - życie jest za krótkie by być osobno.
|
|
|
o 5 byłem już u Ciebie. przywitałeś mnie uśmiechem ale w Twoich oczach widać było łzy. usiadłem obok a Ty przytuliłeś się do mnie prawie łamiąc mi żebra. "niech ten dzień się nie kończy" szepnąłeś a po Twoich policzkach spłynęły łzy. pocałowałam Cię i trzymając Twoją dłoń obiecałem, że to przetrwamy, a jednak bałam się - nie miałam pewności czy to zależy ode mnie. poszliśmy w te wszystkie miejsca, które nazywaliśmy naszymi, zrobiliśmy sobie setki zdjęć: to byłby jeden z naszych najlepszych dni, gdyby nie ta pierdolona świadomość, że już jutro nie będzie Cię obok, gdyby nie to: że za chwilę mieliśmy rozstać się na tak długo. później od razu nadeszła pustka. myślałem, że to będzie wyglądało inaczej: że będę się spotykał z kumplami i nawet nie zauważę, a Ty wrócisz.
|
|
|
|