 |
Gdy tylko ktoś Cię zrani, zaciśnij pięści. Wiedz, że musisz dać radę! :)
|
|
 |
Nawet jeśli będziesz chciał i tak nie zagrozisz mi, kij Ci w ryj skurwysynu, bo takich jak Ty niszczy tylko jeden diss, jaki diss się przekonasz, jakbyś nie próbował i tak mnie nie pokonasz! ;P
|
|
 |
Przyjaciele! Bez Was nie mogę, a z Wami nie umiem żyć...
|
|
 |
Jak kochać? Sercem, czy ciałem? Po prostu kochaj...
|
|
 |
Kolejny dzień bez Ciebie, kolejna zwrotka zła...
|
|
 |
Nie możesz jej pokonać?! Ma nad Tobą większą władzę?! To tylko pozory! Ty jesteś silniejsza!
|
|
 |
Jakby to było, gdyby nie było kilku osób? Kilku osób, które nieustannie niszczą nasze życie... Byłoby cudownie... Niestety to nie jest koncert życzeń. Mierz się z przeciwnościami losu, tak aby uszczęśliwić siebie. Twoje słowo może wiele zdziałać. Twój opór może ich pokonać!
|
|
 |
Wyobraź sobie:
Dziewczyna, Chłopak. Kochają się! Kochają się już przez długi czas... Niestety nie mogą być razem. Na około za wiele przeszkód. Ironia losu sprawia, że inni ludzie nie chcą ich miłości, tak jak oni tego pragną...
|
|
 |
I znowu ta łza cieknąca po jej policzku... I znowu te chwile, które już na zawsze utkwiły w jej pamięci... Każdy jego szept, pocałunek, każdy moment z nim spędzony..;(
|
|
 |
Potrafił ją zranić, ale na następny dzień tak zamydlić oczy, by znowu uwierzyła w ich związek. Jak zwykle korzystał z jej naiwności... Ona głupia nie dostrzegła tego jak się nią bawi... Jak robi ją w ch* ;/
|
|
 |
I szła na kolejną, cudowną dyskotekę, z zamiarem, że znowu będzie tańczyć, pić drinki postawione przez nowych kolegów, bawić się nimi i potem zapomnieć. Weszła, było dużo ludzi jak co weekend, ale jej wzrok utkwił w tym, tym, którego kiedyś kochała, a mściła się przez niego na innych. On dziś też mógł być jej kolejną ofiarą, mogła się nim zabawić jak kiedyś ona zabawił się nią... Ale chyba zabrakło jej odwagi. To była najgorsza dyskoteka. Bez zdobyczy... Sama została zdobyta...;(
|
|
 |
Gdy tylko skończyło się to co nas łączyło, cały świat jakby prysnął, nie było sensu. Nie miałam celu w życiu. Nie umiałam się pozbierać. Dziś, to on żałuje, ja się śmieję...
|
|
|
|