|
patuszkax3.moblo.pl
Nie żegnaj sie z nikim niech nie mają pojęcia zatęsknią tęsknota wyblaknie jak stare zdjęcia..
|
|
|
Nie żegnaj sie z nikim niech nie mają pojęcia, zatęsknią tęsknota wyblaknie jak stare zdjęcia..
|
|
|
co Ty możesz o mnie wiedzieć, hę ? nie wiesz jak wyglądam rano, tuż po obudzeniu się, i do czego jestem zdolna gdy ktoś mnie wtedy wkurwi. wiesz jakie jest moje drugie imię ? ile jestem w stanie zrobić dla przyjaciół ? jaki jest mój ulubiony kolor ? na której stronie łóżka lubię spać ? przy jakim kawałku się rozpływam, a jaki wywołuje u mnie łzy ? czy jadam śniadania ? jaką kawe pijam ? czy mieszam wódkę ? jakie jest moje marzenie ? o czym myślę przed snem ? jak reaguję na niektórych ludzi ? co kocham ? czego nienawidzę ? jakie mam poglądy na różne sprawy ? czy nadal chcę zostać psycholgiem sądowym ? od czego jestem uzależniona ? jaką wodę piję ? co jadam na obiady ? masz chociaż pojęcie ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty ? no właśnie, gówno o mnie wiesz.
|
|
|
leżałam na trawie przed szkołą z grupką chłopaków z klasy. zamknęłam oczy i nucąc sobie coś pod nosem rozmyślałam o całym, minionym roku szkolnym kiedy ktoś zasłonił mi słońce. wkurzona otworzyłam oczy i spojrzałam w górę. zamarłam. serce stanęło. nie widziałam go.. dobrych kilka miesięcy jednak nie powróciły wspomnienia, ból czy tęsknota. pojawił się wstyd i żal. nie rozumiałam jak mógł spodobać mi się ktoś taki jak on. żal, z powodu zmarnowania tylu tygodni przez takiego dupka jak on. zaśmiałam się wrednie co wytrąciło go z równowagi. - bądź tak uprzejmy i spierdalaj stąd jak wtedy. kilka miesięcy temu, ok? - powiedziałam na powrót kładąc głowę na brzuchu kumpla i zamykając oczy.
|
|
|
I mimo wszystko wciąż jesteś osobą, dla której zrobiłabym więcej niż dla pozostałych.
|
|
|
Było minęło i kurwa nie ma.
|
|
|
Żałosne jest to, że pomimo tylu cierpień z Twojej strony, upokorzenia, łez i bólu, nie potrafię powiedzieć na Ciebie złego słowa..
|
|
|
To dziwne - nie mieć kogoś, a bać się go stracić.
|
|
|
Żeby Cię zaniosło na Syberię za moje krzywdy , skurwysynie
|
|
|
Spakować się i wyjść. Bez słów, bez pytań, bez emocji, płaczu i bez TEGO bagażu... Chcę, żebyś mnie szukał, ale nie znalazł...
|
|
|
Liczył igły i fajki, sprawdzał własne zmysły,
było gorzej niż kiedyś, skończyły się domysły.
Rany na ciele nie bolały tak jak myśli,
które przypominały mu, ile osób już skrzywdził...
|
|
|
mogę napisać, że jestem nieszczęśliwa, że nie potrafię już utrzymać myśli, które zatruwają powoli każdą cząstkę mnie, krążąc z krwią i roznosząc bolesne dawki zwątpienia, a gdy zamykam oczy, wbijają się w powieki i ściskają serce, na którym pęknięcia powiększają się z każdą sekundą. mogłabym napisać też wiele więcej, ale to niczego nie zmieni. nienawidzę tego stanu. nienawidzę, gdy nadzieja znika i zalewa mnie rzeczywistość .
|
|
|
Znów znalazłam się w Twoich ramionach, poczułam się bezpieczna i zapomniałam o kłopotach. Lecz musiałam wrócić z powrotem na ziemię i odjechać. Kiedyś zostanę. Obiecuję
|
|
|
|