Nie mów mi, że mnie znasz, bo to jedno z twoich kłamstw. Nie masz pojęcia, kim tak naprawdę jestem. Nie rozróżniasz wymuszonych uśmiechów od tych prawdziwych. Nie wiesz, które słowa ranią mnie najbardziej, a które sprawiają mi najwięcej radości. Nie znasz imion ludzi, na których najbardziej mi zależy. Nigdy nie widziałeś mnie w sytuacji, w której mogłam całkowicie się wyluzować. Nie widziałeś mojego cierpienia, nie widziałeś ekscytacji i chorej radości. Nie widziałeś prawdziwej mnie, tylko obraz namalowany Twoimi oczami, które widzą tylko to, co chcesz widzieć. Więc proszę Cię, nie udawaj, że mnie znasz. Nie masz pojęcia, kim naprawdę jestem.
|