|
pati2830.moblo.pl
Stwierdzam iż nie jest mnie wart. Szkoda że dopiero po tym wszystkim co wycierpiałaś...
|
|
|
` -Stwierdzam, iż nie jest mnie wart. -Szkoda, że dopiero po tym wszystkim co wycierpiałaś... `
|
|
|
` kocham Cię , kocham ... zacznijmy od nowa wszystko budować . ♥
|
|
|
` -Przepraszam . -I co?! Myślisz, że się teraz kurwa rozpłaczę i będę Cię całować po rękach? Za późno na te marne "przepraszam"! ` //pati2830
|
|
|
` Księżniczka z kryształową łzą na policzku. ` // pati2830 - MOJE ;D
|
|
|
Trenuj do końca, do upadłego, bo życie to walka, by dążyć do czegoś. - I like this.! ;D
|
|
|
Czasem chciałabym umieć być suką, wszystko, co było puścić z dymem, pierdolić cały ten sentyment.
|
|
|
Miała dosyć słuchania, kłócących się rodziców. Wyszła z domu, założyła kaptur na głowę i włożyła słuchawki do uszu, by na całą pizdę posłuchać PiHa. Poszła na boisko, które o tej porze roku zwykło świecić pustkami. Usiadła na stole ping-pongowym i wpatrywała się w gwiazdy, zamyślając się nad sensem życia. I przyszedł on - chłopak, który podobał jej się od dawna. Usiadł obok niej, zdjął jej słuchawki z uszu i zapytał "-Znowu rodzice?" Kiwnęła głową i wtuliła głowę w jego pierś. Cisza nie stanowiła między nimi przeszkody, ważniejsza była sama obecność drugiej osoby.
|
|
|
To oczywiste, nie jestem bez grzechu - siedem grzechów głównych, to siedem moich cech charakteru. - I like this.! ;D
|
|
|
Kolejna próba urwania kontaktu, przy tym otwieranie tymbarka, czytanie napisu znajdującego się na kapslu i co widzę? 'Miłość jak narkotyk' i tymbark po raz kolejny wie wszystko... Ty jesteś narkotykiem, a ja ćpunem, który nie wytrzyma dnia bez kolejnej dawki...
|
|
|
Dyplomacja to powiedzieć komuś 'spierdalaj' w taki sposób, by poczuł podniecenie na myśl o zbliżającej się podróży.
|
|
|
` Poszła na skatepark. Było w cholerę ciemno. Usiadła na murku, odpaliła papierosa i usłyszała huk. Wystraszyła się. Zauważyła, że w jej stronę idzie ktoś z kapturem na głowie i deską w ręce. Poznała go i trochę się uspokoiła. 'Co tu robisz?'-zapytał wkurzony. Zdziwiła się. 'A Tobie co do tego?'-zirytowała się. Usiadł obok. 'Nie lubię, gdy palisz...' Już miała coś powiedzieć, ale pokręcił głową. Zrozumiała i siedziała cicho. 'Nie lubię, gdy palisz. Przeklinasz. Pijesz. Tańczysz z innym. Rozmawiasz z innym. Wychodzisz w nocy. Idziesz sama. Idziesz z jakimś gościem. Nie patrzysz na mnie. Nie rozmawiasz ze mną. Nie lubię, gdy Cię nie ma. Gdy nie mogę na Ciebie spojrzeć.'spuścił głowę. 'Jak mam to rozumieć?'-zapytała drżącym głosem. Wziął jej dłoń i przyłożył do lewej strony klatki piersiowej. Poczuła pod palcami serce, bijące w nienormalnym tempie. Wciąż trzymał jej dłoń. Uśmiechnęła się do siebie. 'Też Cię kocham.'-powiedziała cicho, po czym zaciągnęła się, trując płuca. `
|
|
|
|