|
parapapapaa.moblo.pl
nie wiązałam z Nim jakiś szczególnych nadziei. wiedziałam że mamy inny charakter sposób spędzania wolnego czasu inne zdanie w wielu sprawach. jednak gdzieś na dnie ser
|
|
|
nie wiązałam z Nim jakiś szczególnych nadziei. wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. dziś jest mi smutno, bo wiem, że już nigdy nie zobaczę jego źrenic wpatrzonych w moje. czasami mi go brakuje, tak po prostu.
|
|
|
Bo chyba nie wszyscy są stworzeni tak, by umieć kochać, by umieć być wiernym, by dawać z siebie więcej lub chociaż tyle samo, ile się dostaje. Niech przeznaczenie pozwoli mi spotkać tego, który to zrozumie, który nie będzie miał mi za złe tego, że tak często potrzebuje pobyć sama ze swoimi myślami, że mój świat rzadko będzie go wpuszczał do środka. Jeśli ktoś taki jest, a życie spowoduje, że on stanie na mojej drodze, to wierzcie lub nie, ale zamknę go za tym samym murem, którym obstawiłam samą siebie, i nigdy nie wypuszczę..
|
|
|
Większość z dziewczyn była kiedyś wojowniczkami. Dziewczynkami w podstawówce, które prawie nie płakały i potrafiły lać się z chłopakami, jeśli któryś nam podskoczył. A później pojawił się On. Zawładną naszym sercem i mógł zrobić z nami, co chciał. Od tego czasu już nic nie jest takie same .
|
|
|
Na co dzień uśmiechnięta. Korzystała z życia jak tylko się da. Bawiła się, chodziła na imprezy, śmiejąc się, że życie singla jest świetne. Ale wystarczyło, że przyszła do domu. Wtedy najbardziej potrzebowała czyjejś obecności, kogoś kto przytuliłby ją, powiedziałby czułe słowo. Życie singla przestawało być wspaniałe, a uśmiech znikał z jej twarzy. Była tak bardzo samotna, w swoim małym świecie.
|
|
|
Siedziała sama na parapecie. W słuchawkach płynęła piosenka, ich piosenka. Podobno to była noc spadających gwiazd. Oczekiwała chociaż jednej, jednej która spełniła by jej życzenie. To samo, niezmienne, odkąd go poznała.
|
|
|
Tylko bądź obok. I dalej mnie rozśmieszaj. I mów mi to, co chciałabym usłyszeć. I śmiej się, gdy ja się śmieje. I powoduj, że będę przy Tobie bezpieczna. I spraw, bym mogła Ci zaufać. i przytul, gdy tylko zechcesz. I ocieraj moje łzy, pocieszając i... kochaj.
|
|
|
Kiedy po raz kolejny zaryzykowaliśmy i nam nie wyszło , straciłam nadzieje , że moglibyśmy być kiedyś razem szczęśliwi.
|
|
|
W tych czasach ludziom brakuje dystansu do samego siebie.
|
|
|
Nie wymagam od życia nic wielkiego. Chcę być tylko szczęśliwa. Czy to tak wiele ?
|
|
|
Ej , złap mnie za ręke i chodźmy zmieniać rzeczywistość.
|
|
|
Nie jestem taka, że potrafie się odkochać tylko dlatego że Ty mnie już nie potrzebujesz, to żaden powód.
|
|
|
Ostatni okres jej życia, był cięższy niż myślała. Wiele wskazywało na to, że sobie nie poradzi. Bez niego była taka słaba. W jej życiu przewijało się wielu chłopaków. Przystojni, mili, pociągający... idealni. Wiedziała, że każda dziewczyna rzuciłaby się na nich, gdyby tylko miała taką szansę jak ona i gdyby, któregoś zdobyła nigdy go nie oddałaby. Ale ona nie chciała. Każdy z nich miał wszystko, ale nie miał jednego. Nie był nim. To decydowało o wszystkim.
|
|
|
|