 |
paranoje.moblo.pl
a ty goń za tym za czym ja już nie gonie.
|
|
 |
a ty goń za tym,za czym ja już nie gonie.
|
|
 |
zacząłem potrzebować tego na co mówisz bliskość,z nadzieją w sercu,a w oczach z iskrą.
ta iskra zgasła,ona gaśnie podobnie do niej,pewnie by mnie udusiła,gdyby jeszcze miała dłonie..
patrzę tak na nią jak w pustce swego dechu tonie
i mówię,że zostanie tu na zawsze,że to koniec.
|
|
 |
kiedyś będą się modlić o to byśmy w dzień spotkali się
a pomyśleć,że wszystko końca było blisko.
|
|
 |
uznałem, że to nie ja, ale ten świat ma ze mną problem.
|
|
 |
dzisiaj wciąż jest mi mało,a gdy przecinam ciało nie czuję bólu,tylko wobec tego świata żałość.
|
|
 |
teraz znów to trzyma mnie, sprowadza na wykoleiska
i znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska.
|
|
 |
dziś wciąż chcę więcej,bo nic mnie nie boli,gdy na pocięte ręce wysypuję kilo soli.
|
|
 |
chociaż jestem złodziejem,twe najlepsze chwile kradnę.
|
|
 |
z jednym miejscem jestem właśnie całym sercem.
|
|
 |
ziomom zbijam pięć, wrogom pod nogi pluję.
|
|
 |
obalamy mury,stereotypów naszej kultury,to ta gra w reguły,które ustala zdrowy rozsądek,nie jeden się zamulił i zgubił ten główny wątek.
|
|
 |
to nie,miasto ze snów tylko miejski syf. wdzierają nocą się przez okna by ci zbrudzić sny.
|
|
|
|