|
paranoire.moblo.pl
Była ideałem. Miała wspaniałą figurę perfekcyjnie pełne usta doskonale pokryte warstwą drogiej bordowej szminki i tylko patrząc na Nią wplatała smukłe palce w wybornie
|
|
|
Była ideałem. Miała wspaniałą figurę, perfekcyjnie pełne usta doskonale pokryte warstwą drogiej, bordowej szminki i tylko patrząc na Nią wplatała smukłe palce w wybornie ułożone włosy zastanawiając się, czy ideał faktycznie musi być ósmym cudem świata. Była tak zwykła, ubrana w koszulkę przedstawiającą wokalistę ulubionego zespołu i glany, z odpryskującym z paznokci czarnym lakierem i uśmiechem, który sprawiał, że pod innymi uginały się kolana...
|
|
|
Wydawałoby się, że odliczam każdą godzinę dzielącą mnie od spotkania z Tobą. Pomyliłaś się. Liczę każdą sekundę, każdy pojedynczy oddech i wyznaczam czas według przyspieszonych uderzeń serca bijącego w takt uciekającej z głośników muzyki.
|
|
|
Spojrzałam przez okno. Płatki śniegu tańczyły za nim bezczynnie porywane wiatrem. Nie chciały wirować, muskać twarzy przechodniów, mieszać się z ich łzami i plątać między kosmykami włosów. Chciały przynieść trochę szczęścia, uśmiechu, opaść. Ja też chciałam przestać myśleć, jednak marzenia zmuszały mnie do nieuchronnego powrotu do Ciebie, do Twojej dłoni, dotyku, uśmiechu... Do przeżycia tego jeszcze raz.
|
|
|
When I saw you I fell in love and you smiled because you knew.
|
|
|
-Jej, jak tu dziś świątecznie, brakuje mi tylko trzaskającego w kominku ognia i mandarynek. -Mnie brakuje Ciebie.
|
|
|
Sposób w jaki trzymasz mnie za rękę, sposób, w który kładziesz dłonie na moich biodrach, gdy przytulam Cię na pożegnanie, to w jaki sposób uśmiechasz się do mnie bez powodu i wkładasz papierosa w usta. To wystarczy, bym do końca dnia chodziła nieprzytomna.
|
|
|
-Myślisz,że miłość istnieje?
-Nie wiem, czy istnieje. Istnieją uczucia głębsze niż ' lubienie', ale nie mam pojęcia, czy mieszczą się w definicji miłości.
|
|
|
Są tajemnice, które łączą , ale są i takie,
które w przypadku klęski dzielą na zawsze
|
|
|
|