 |
paramorelove.moblo.pl
Pytam gdzie jest puls może gdzieś się chowa albo razem z Kedim pobiegli po browar . nie moja w ty głowa bo to nie moja chata a co do mojej chaty to nie chce mi się
|
|
 |
Pytam gdzie jest puls może gdzieś się chowa
albo razem z Kedim pobiegli po browar .
nie moja w ty głowa bo to nie moja chata ,
a co do mojej chaty to nie chce mi się wracać .
Typ wyrwał pannę ładną , bez kitu więc pyta lokatora o sypialnie rodziców .
najpierw zagadał , a nastepnie ją upił potem biegl na stacje wiadomo co kupić .
|
|
 |
Lubimy ten stan kiedy leje się alko , a najebany typ znowu rzyga przez balkon
|
|
 |
Kocham melanże takie jak ten ,
wiesz jesteśmy młodzi więc po co nam sen ?
po co nam stres ej ? po co nam tlen ?
My żyjemy w nocy a odsypiamy w dzień .
|
|
 |
Za pochodzenie, ten pierdolony blok
Może zrozumiesz tą miłość, tylko jeśli jesteś stąd.
Oaza dzieciństwa, na moim boisku był tłok,
Tutaj każdy miał ambicje, żeby przejąć życia tron.
Za talent, choć dalej szlifuję ten diament,
W moich żyłach atrament i w klimat wjebany na amen,
Kiedyś rapu kadet, a dzisiaj jestem generałem,
To nie walka o sławę choć na playlistach na stałe.
Za każdą porażkę, która wprowadziła przełom
Ci co odeszli w biedzie, mogą polerować berło,
Daje wam kroplówkę z szambem przez zabrudzony wenflon,
To i tak bardzo dużo, jak na takie marne ścierwo,
Za cierpliwość, w myślach jestem seryjnym mordercą,
Te myśli męczą chyba trochę zbyt często.
Szybko przechodzą bo myśli ciągle pędzą,
Ja chwytam te najlepsze i wyrzucam je na zewnątrz.
|
|
 |
Za wychowanie, za ojca i mamę,
Wers numer jeden dla was, życie jest największym darem.
Nie zawsze było normalnie, ten wymarzony dom,
Nie ważne czego brakowało, zawsze miałem własny kąt.
Za Ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu,
Za co? Dobrze wiesz, za nadanie życiu sensu.
Wiem, że we mnie wierzysz i pójdziesz za mną w ogień,
Ja będę o was dbał, obiecuję nie zawiodę.
Za przyjaźń, bo bez tego nie doszedłbym nigdzie,
Choć z roku na rok, co raz mniej nas na tej liście.
Z każdej sytuacji wspólnie znajdziemy wyjście,
Jeszcze parę zwycięstw, razem będziemy na szczycie.
Za siłę, energię i nadludzką motywację,
Kiedy wszystko się sypie ja znajduję mokry piasek.
I buduję z niego zamek, który przetrwa każdą burzę,
Zawsze na powierzchni wbrew logice i naturze.
|
|
 |
moją historię znasz doskonale
wiesz kim jestem nie raz z tobą rozmawiałem
znasz to miejsce na pamięć
za często tu byłem
w powietrzu od emocji za gęsto - tak żyję
i śpiewam swoje pieśni samotności,
pieśni o wolności,
myślę jak mógłbym stać się lepszy
brudne serce brudne ręce trzeba się godzić
że chcesz mówić ale nikogo nic to nie obchodzi
albo nie umiesz albo życie tak sprawiło,
że o bólu nic nie powiesz i ukryjesz wszystko
nawet miłość
|
|
 |
rób co chcesz byle nie pójść na dno, rób co chcesz i nie żałuj
|
|
 |
ja , ty , oni , bloki , browary , rap w głośnikach . to wszystko i jeszcze więcej znajdziesz pod słowem ' my ' .
|
|
 |
"...Raz to nie wina twa
A dwa to pułapka
Może głupia dupa ta od trzech tygodni w ciąży
Lata, na tatę faceta szuka taka szmata
Ja tam
Co chcę mam
Nie chcę więcej niż chcę sam..."
|
|
 |
Piję za każde niepowtarzalne jutro , przerażające wczoraj i beznamiętne dzisiaj .
|
|
 |
na barykadach niepodległości sztandar,
wolność, godność, honor tego nic nie zastąpi,
Powstańcom chwała, Warszawa nie zapomni.
|
|
 |
Ceną była śmierć za wolności smak,
choć minął czasu szmat, ty pamiętaj brat,
ceną była śmierć, życie oddał dziad,
63 dni chwały, nie przeliczając strat.
|
|
|
|