-kupili działkę zaraz koło mojego domu. chata no, extra. Kurde widać, że są naprawdę szczęśliwi, aż za szczęśliwi. czasami nie mogę patrzeć jak siedzą sobie przed domem, rozmawiają, migdalą się. - Ty mogłeś być przecież na jego miejscu. Wiesz dobrze, że ona naprawdę coś do ciebie czuła i wiem doskonale, że ty byłeś jej miłością życia. Ale podkreślam BYŁEŚ.- No to jak nazwiesz jej uczucie, którym pała to tamtego faceta?- Zdrowy rozsądek. i może strach przed tym, że zostanie sama. Ale sam jesteś sobie winny.- Kurna stary wiem. Ale wiesz co... Ja ją też kochałem... tak naprawdę. Ale nie potrafiłem uszanować tego uczucia. Docenić tego co ona chciała mi dać przed czym się tak strasznie broniłem. Uważałem, że jest tylko po to przy mnie aby mnie pouczać, teraz wiem, że bała się o mnie, o moję przyszłość. Myślałem, że obejdzie się bez odwyku, myślałam, że sam sobie dam radę, myślalem, że inaczej to odbierze, myślałem, że taka sielanka będzie trwać wiecznie! - Weź ty już lepiej nie myśl
|