|
pannagreen.moblo.pl
i co mam ci napisać ? . że tak bardzo tęsknie ? . że analizuję wszystkie wspólne chwile ? . że tak bardzo tęsknie za czasami kiedy udawałam obrażoną a ty bez słowa
|
|
|
-i co mam ci napisać ? . że tak bardzo tęsknie ? . że analizuję wszystkie wspólne chwile ? . że tak bardzo tęsknie za czasami , kiedy udawałam obrażoną , a ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś , aż mi przejdzie ? . że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania ? . że żałuję tego , co się stało ? . że .. że cię kocham ?
|
|
|
Skłmałabym powiedziawszy ze o nim nie myślę. Myślę.Czasami są takie dni kiedy jest w każdej godzinie, a takie godziny kiedy jest w każdej minucie.Ciągle zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach.Często łapie się również na tym, ze wypatruje jego twarzy w ulicznym tłumie,ale wiem ze to nie możliwe żebym ja w nim znalazła. Ale nie mogę się powstrzymać, to silniejsze ode mnie.Ciągle przyciskam twarz do brudnej szyby i moje oczy nadal są wilgotne kiedy 'przypadkiem' przejeżdżam obok miejsc gdzie spędzaliśmy razem czas. Najgorsze są drobiazgi,kiedy usłyszę piosenkę której słuchaliśmy, kiedy ktoś wymówi tytuł filmu o którym rozmawialiśmy.Kiedy poczuje zapach perfum, w które ubierałam się na nasze spotkania, kiedy gdzieś usłyszę jego imię.Ciągle bliskie i ukochane..
|
|
|
Chciałabym napisać, że potrafię cieszyć się z każdej spędzonej minuty tutaj, ale nie potrafię, chociaż bardzo się staram.
Straciłam dla Ciebie głowę, wypełniasz każdą moją myśl i nie potrafię cieszyć się z innymi gdy nie cieszy mnie to jak czuje się z tym wszystkim.
Nie mam chęci, nawet minimalnego zapału wstać z łóżka każdego ranka, bo nie widzę najmniejszego sensu jak we wszystkim co robie bez Ciebie.
Nie sądziła że miłość do Ciebie jest tak potężna, potężniejesz ode mnie samej.
Czasem gubię się tylko we własnym świecie i nawet nie potrafię wrócić do domu tą samą drogą, którą wracam kilka razy dziennie.
Wszystko wydaje się puste gdy wiem że nie ma cię blisko mnie.
|
|
|
Chciałam być Księżniczką, zapominając o tym, że życie to nie bajka.
|
|
|
` i znów mam ochotę pierdolnąć uczuciami o ścianę .`
|
|
|
Spotkali się w święto o piątej przed kinem
Miejscowa idiotka z tutejszym kretynem.
Tutejsza idiotko! - rzekł kretyn miejscowy -
Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy?
Miejscowa kretynka odrzekła - Z ochotą,
Albowiem cię kocham, tutejszy idioto!!
|
|
|
Dostałam wiadomość. Biegnę do telefonu.Patrze..to znów nie Twoje imię na wyswietlaczu...
|
|
|
W oczach masz słońce i fiołki kwitnące. Czarujące, mój Panie. Czarujące.
|
|
|
... chcę, pragnę, pożądam. ^
|
|
|
Siedziałam na łóżku z lizakiem w buzi. W ręce trzymałam komórkę. Z durnym uśmiechem kołysałam się w rytm reggae i mogłam z czystym sumieniem wykrzyczeć całemu światu że jestem cholernie szczęśliwa.
|
|
|
Wszyscy mają Mambę, lecz nie ja, nie należę do drużyny Actimela, nie posiadam 3-letniej gwarancji, ani gwarancji zwrotu kosztów, nie dodaję skrzydeł, nie znam Goździkowej,ze mną Ci się nie upiecze, nie zapewniam uczucia komfortu, minuta rozmowy ze mną nie kosztuje 5gr, mam więcej niż dwie kalorie, nie jestem owocem Jogobelli, nie będziesz żuć mnie zdrowo, przed użyciem nie wymagam zapoznania się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, ani skontaktowania się z lekarzem lub farmaceutą, to ja nie mam szans z pragnieniem, nie mam pięciu gwiazdek w crash-testach, nie trafiam celnie w silny ból, nie mam pomysłu na obiad, nie posiadam napisu pod nakrętką, nie pochodzę z pierwszego tłoczenia, wciąż nie wiem skąd się bierze Chocapic, nie wiem też dlaczego Cini Minis są aż tak cynamonowe, nie rozpływam się w ustach, . . . Acha, jeszcze jedno . Nie znajdziesz mnie w co piątej kinder niespodziance.
|
|
|
Drętwo leżała na ulicy z coraz płytszym oddechem. Było za ciemno, aby ktokolwiek mógł ją zauważyć. Za późno, aby ktokolwiek tamtędy przechodził. Ostatkami sił przyłożyła swoją dłoń do ucha. Nasłuchując swojego ustającego tętna, zagryzała wargi z przeszywającego ją bólu. Boso, z rozmazanym makijażem i splątanymi włosami, leżała na chodniku w kałuży krwi. Deszcz zaczął padać jak opętany, straciła przytomność. Następnego dnia tuż o świcie znaleziono jej ciało. Obok niej leżał pistolet umazany krwią. W jednej z dłoni trzymała kartkę papieru. Przechodzień przystanął i podniósł świstek ówcześnie dzwoniąc na policje. Było na nim napisane, małymi niezgrabnymi literkami: 'sprawca - miłość.'
|
|
|
|