chcę powrócić do chwil , kiedy bałam się wypowiedzieć słowo 'kurde' , kiedy liczba 69 wcale nie kojarzyła mi się z ruchaniem , kiedy słowo 'miłość' wcale nie było mi znane , kiedy moim jedynym problemem było to , czy zdążę na wieczorynkę, kiedy najgorszym ciosem od mojej matki był tylko klaps w tyłek , kiedy tata i dziadek byli mi najważniejszymi facetami , kiedy płacz wywoływało u mnie tylko to , że mama w deszczowe dni nie chciała mnie wypuścić na dwór pobawić się w piaskownicy , kiedy moim największym wrogiem była moja siostra ... chcę tam wrócić, wszystko wtedy było takie dziecinnie proste. / paktoofoonika
|