|
paaulaa6.moblo.pl
Miała być chwilowa przerwa byś zatęsknił a ja w końcu znalazłam w sobie na tyle siły żeby sobie odpuścić i już się nie odezwać wcale.
|
|
|
Miała być chwilowa przerwa, byś zatęsknił, a ja w końcu znalazłam w sobie na tyle siły, żeby sobie odpuścić i już się nie odezwać wcale.
|
|
|
Pieprzona gra zwana miłością.
|
|
|
Dlaczego inni potrafia zauwazyc i powiedziec, że lubią kiedy się uśmiecham, lubią moje dołeczki które wtedy się robią w policzkach, że mam zajebiste oczy, w których widać blask, że potrafie poprawic humor jak nikt inny, że bije ode mnie radość... Inni, a Ty nie. Wolalabym, usłyszeć to od Ciebie niż od innych.
|
|
|
I z odległości na którą odszedłeś, do momentu gdy Cie zawołałam, dochodzimy do siebie krok po kroku, na zmiane, jeden Ty i jeden ja. :)
|
|
|
-przecież Ty lubisz musli. - tak, ale nie jak tęsknię. ;)
|
|
|
Jestem od Ciebie uzależniona tak, jak od herbaty w jesienne i zimowe dni.
|
|
|
Zadzwonił z przeprosinami. Odebrała zła i pełna agresji. Przepraszał ją, a przynajmniej próbował. Swym procentowym oddechem ledwo łączył litery w słowa, zdania były czymś prawie niemożliwym do złożenia. Przepraszał. Obiecywał, że rano wszystko wyjaśni. I wiecie co było najgorsze? Chciała rzucić słuchawką ale jego głos, nawet całkiem pijany, uspokajał ją i sprawiał, że nie potrafiła być zła na swojego aniołka... [trooskaffka]
|
|
|
Wtedy, gdy Cię spotkałam w klubie nie mogłam sobie poradzić. W takich sytuacjach nigdy nie wytrzymywałam. Zabrakło silnej woli i pisałam do Ciebie. Tym razem brałam telefon dziesiątki razy do ręki, jednak teraz udało mi się wygrać za każdym razem odkładałam telefon mówiąc: Mała zostaw to, przeciez musisz mu pokazać, że masz to wszystko gdzieś, ze jestes silna i mimo tego ze stał obok Ciebie i patrzył, nie złamałaś sie i nie napisałaś.'
|
|
|
Rozmawiając z kolegą w przejściu z sali na parkiet, gdzie zawsze lubiłeś stać, ujrzałam jak wchodzisz do klubu. Spojrzałeś na mnie, padło zwykłe 'cześć'. Za Tobą szedł Twój przyjaciel, który zrobił to samo. Patrzyłeś na mnie z zawodem, zdziwieniem. Twój kolega, idący za Tobą uśmiechnął się, mówiąc 'cześć' i kiwając głową na 'nie', zauważając, że coś jest nie tak, że nie patrze na Ciebie takim wzrokiem jak zawsze i nie pojawia sie TEN uśmiech na mojej twarzy.
|
|
|
Postanowiłam, że sie nie odezwę, nie napiszę. Trudne to jest. A najbardziej wtedy, gdy Cię widzę na imprezie, ulicy, gdziekolwiek.
|
|
|
Zawsze, podnosząc nocą głowe do góry, patrząc w gwiazdy mam Ciebie przed oczami. Tak bardzo mi Ciebie przypominają.
|
|
|
-weź mnie. -dwuznacznie brzmi, nie powiem -żeby nie było niejasności - to była zamierzona dwuznaczność -,-
|
|
|
|