 |
otrzepsiezkurzu.moblo.pl
Lubię sobie leżeć i wyobrażać jak spacerujemy. Ja mówię jakąś głupotę a Ty śmiejesz się nazywasz mnie głuptasem i obejmujesz. A kiedy pada deszcz skaczemy razem po
|
|
 |
Lubię sobie leżeć i wyobrażać, jak spacerujemy. Ja mówię jakąś głupotę, a Ty śmiejesz się, nazywasz mnie głuptasem i obejmujesz. A kiedy pada deszcz, skaczemy razem po kałużach, tańczymy i Ty dajesz mi swoją bluzę, bo mi zimno. Później kłócimy się, mówię, że mam Cię dość, chociaż wiesz, że to jedynie marne kłamstwo... I 5 minut później dostajesz buziaka 'na zgodę'. Bo przecież tak na poważnie, to my się nigdy nie kłócimy. Bierzesz mnie na ręce i idziesz tak po chodniku, ostrożnie, żeby mnie nie ochlapał żaden przejeżdżający samochód. Przed moim domem, zatrzymujesz się, ostatni raz mnie przytulasz, patrzysz w oczy, dajesz całusa i znikasz. I tak już zawsze. Ot, taka moja mała, słodka, niespełniona nierealność ...
|
|
 |
W moim świecie jesteśmy piękną parą. Kochasz mnie tak mocno jak ja kocham Ciebie. Chyba na razie tyle musi mi wystarczyć ...
|
|
 |
Mówię, że nie potrzebuję miłości. A potem zamykam się w pokoju i mówię do mokrych chusteczek jak bardzo mi jej brak.
|
|
 |
Z pierwszym płatkiem śniegu spłynęła ostatnia łza. Nie zmarnuję na Ciebie kolejnej pory roku.
|
|
 |
Wolałabym żebyś mnie przytulił , pocałował wtedy miałabym powód do tęsknoty i łez , nie tak jak teraz gdy zakopana w starym kocu płaczę i tęsknie za czymś , czego nigdy od Ciebie nie dostałam .
|
|
 |
Obiecywała sobie co nocy że gdy go spotka , przejdzie obok niego po prostu jak gdyby nie był dla niej nikim ważnym , jednak gdy go widzi zawsze łamię daną sobie obietnice i zawsze z coraz większą siłą .
|
|
 |
Wciągała do płuc dym papierosów z taką zawziętością , że mało nie rozerwało jej klatki piersiowej . Zakręciło jej się w głowie . Czuła , że serce uderza nie w tym rytmie , co trzeba . Po chwili dodała 'a możesz się nawet kurwa zatrzymać' .
|
|
 |
Czytałam te wszystkie wpisy na blogach załamanych dziewczyn , słucham moich załamanych koleżanek wtedy postanowiłam że gdy ja się zakocham nie uronię przez faceta a ni łzy , nie zrobię sobie krzywdy . A Gdy nadeszła do mnie miłość czemu zapomniałam o tej obietnicy ?!
|
|
 |
Stary parapet , ulubiony kubek a w nim ulubione kakao . Różowe słuchawki a w nich kolejna smętna piosenka . Moja głowa a w niej znów Ty .
|
|
 |
Wiem jak to jest, gdy Ci na niczym nie zależy. żyjesz, bo żyjesz. a tak naprawdę wciąż leżysz.
|
|
 |
Śniłeś mi się. chociaż już wcale nie myślę, zapominam. nienawidzę śnić. nie znoszę kiedy wyobraźnia obdarowuje mnie czymś, czego nie mogę mieć. powiedziałeś, że mnie nie oddasz. nikomu. sen był na tyle realistyczny, że zrozumiałam, że jest fikcją. stałeś za mną. pogładziłam delikatnie twoją twarz. jeszcze nigdy nie przeżyłam, czegoś równie niezwykłego w śnie. kazałam Ci coś przysięgać, obiecywać. z trudnością udało mi się Ciebie do tego namówić. następnie urwany film, czarna dziura. i Ty. wychodzący przez drzwi. mówiący, że nic nie będzie tak jak dawniej. nie mogę uwierzyć, że moja podświadomość zna mnie tak dokładnie. sny uświadamiają tak wiele. mogę się wyrzekać przed samą sobą, że Cię nie potrzebuję, jednak i tak znajdzie się coś co mi wkrótce uświadomi, że nie mogę bez Ciebie żyć.
|
|
 |
Uśmiechała się , mówiła że jest jej obojętny . Śmiała się z innymi , wszystkim wydawało się że jest silna i niezależna . Ale gdy tylko zamykała się w swoim pokoju , kładła sie na łóżko i marzyła o samobójstwie .
|
|
|
|