|
oszukana.moblo.pl
Były zamknięte. Z jej niebieskich oczu zaczęły sączyć się krople błękitnych łez. Płakała. Nie wiedziała co ma zrobić. Podeszła do okna. Blask księżyca oświetlał drzewa zn
|
|
|
Były zamknięte. Z jej niebieskich oczu zaczęły sączyć się krople błękitnych łez. Płakała. Nie wiedziała co ma zrobić. Podeszła do okna. Blask księżyca oświetlał drzewa znajdujące się w oddali, a przed nią szyba, a za szybą przestrzeń. Zielona trawa połyskiwała od kropel wody. Zamysliła się. Tak bardzo chciała być teraz na zewnątrz. Położyć się na mokrej trawie i trzymać za rękę...Jego...Nagle jej myśli się urwały. Po głowie zaczęły krążyć mysli, że to On zamknął ją samą. Bez żadnej pomocy. Bez żadnej nadziei. Bez słowa otuchy i pomocnej dłoni.
|
|
|
W duszy powiedziała sobie, że Go nienawidzi, a jednak jej serce tak bardzo Go kocha. To On odebrał jej życie i wolność zamykając ją w tym pokoju. Czuła że z żalu pęknie jej serce. Kochała Go, a On poprostu ją zostawił. Samą, bezradną. Myślała co Mu powiedzieć gdy Go zobaczy. Przeprosić, podziękować czy poprostu płakać. Siedziała sama nie mogąc nic zrobic. Wiedziała że ją nienawidzi. Wiedziała, że nigdy jej nie kochał. Chciałaby było inaczej. Lecz co mogła zrobić. Nic. Marzyła by sie obudzić i żeby było tak jak kiedyś. Kiedy byli razem. Beztrosko darzyli się uczuciem. Pokochała Go jak nikogo innego. Lecz On nie odwzajmnił jej uczucia. Kochał ją. Ale nie tak jak Ona. Nie do końca życia...Odeszła od okna. Znowu usiadła w kącie, a jej duże niebieskiego oczy połyskiwały od kropel łez. Zastanawiała się jak mogła pokochac kogoś tak bardzo...Zastanawiała się czy to w ogóle jest możliwe...
|
|
|
Przepraszam za to wszystko,
Nie umiałam inaczej...
proszę odejdź już,
Nie chcę byś widział jak płaczę!
A gdy będziesz daleko,
o jedno tylko proszę...
pamiętaj patrząc w gwiazdy, że..
Kocham Cię...!!!
|
|
|
A dziś... sama nie rozumiem,
jak przez własną dumę,
Mogłam Ciebie zranić... i przepraszam za to że,
za to, że kłamałam,
za to, że krzywdziłam...
...i dziś już nie ważne, że kochałam,
że byłeś dla mnie wszystkim w co wierzyłam...
Spokojnie odejdź już,
spokojnie zostaw mnie!
Zostaw mnie samą...
bo na to zasłużyłam!
Idź i bądź szczęśliwy,
szczęśliwy bądź, a gdyby kiedyś coś,
złego działo się...
To wróć...
Będę czekać...
|
|
|
Kiedyś nie wiadomo skąd,
ze wschodem słońca... przybyłam tu.
Zanim spotkałam Cię,
stroiłam się,
dobierałam strój...
Abyś gdy, gdy mnie tylko poznasz,
cały mi się oddał!
Już wtedy potrzebowałam Cię,
abyś mnie ochronił,
Bo tylko w Twojej dłoni,
znaleźć mogłam ciepło...
aby kwitnąć tak,
dla Ciebie i tylko Twoją być!
|
|
|
Zbyt pięknie i jak w bajce układało się
Żyła tylko dla niego i nigdy nie myślała
Nawet o tym że spotka ją coś okrutnego
W jej sercu juz nie było miejsca nawet na
Najmniejszy żar nadziei
Spojrzeli sobie w oczy i ostatni raz
"Żegnaj" sobie powiedzieli
|
|
|
Tak zaczyna się historia, w której serca dwa
Zaczęły bić dla siebie
On tu a ona tam wiedzieli dawno, że
Nie mogą żyć bez siebie
Z każdym kolejnym dniem
On mówił "Kocham Cie"
Ona czuła się jak w niebie
|
|
|
Była sobie kiedyś dziewczyna i jej chłopak...
Wpadli na pomysł, aby zrobić rundkę po mieście...
Jednak mieli tylko jeden kask...
Lecz to było im obojetne...
Więc pojechali...
Czuli na swojej skurze delikatny powiew wiatru i cieszyli się tym...
W pewnym momęcie dziewczyna zauważyła, że jej chłopak jedzie coraz szybciej...
|
|
|
Spojrzała na licznik i zauwarzyła, że jadę już 150km/h...
Poprosiła swojego chłopaka żeby zwolnił bo ona się boi...
Chłopak jej odpowiedział...
Przytul się do mnie i powiedz, że mnie kochasz...
Dziewczyna mu powiedziała...
Kocham Cię ponad wszystko mój Skarbie...
Ale proszę zwolnij..
PROSZĘ...
Chłopak na to odpowiedział...
Ściągnij najpierw mi kask i załóż go sobie...
Proszę Cię, on jest mi za ciasny...
A puźniej mnie przytul i znowu powiedz, że mnie kochasz...
Dziewczyna założyła kask, przytuliła chłopaka i powiedziała...
Kocham Cię mój Skarbie ponad wszystko na świecie...
Dzień później pisało w gazecie:
Dwoje młodych ludzi uderzyło przy prętkości 180km/h w nadjeżdżający samochód...
tylko jedna osoba przeżyła...
Dla jasności...
|
|
|
Przeżyła tylko dziewczyna...
w trakcie jazdy chłopak zdał sobie sprawę z tego, że hamulce nie działają...
... że zablokował się gaz...
I nie mają możliwości zwolnić...
Dlatego kazał swojej dziewczynie założyć jego kask...
I kazał jej przytulić się do niego...
i żeby powiedziała że go kocha...
Kilka dni później...
Poszła na jego grób...
Miła oczy pełne łez...
I nie wiedzial jak ma sobie poradzić ze swoim uczuciem...
Kiedy stanęła przed grobem- zaniemówiła...
Jednak puźniej usiadła...
Położyła kwiaty i kask...
I powiedział mu, że uratował jej życie...
On był jej PRAWDZIWĄ WIELKĄ Miłością...
|
|
|
nigdy nie mów ' Kocham Cię ' ,
jeśli naprawdę Ci nie zależy .
nigdy nie mów o uczuciach ,
jeśli one naprawde nie istnieją .
nigdy nie bierz mnie za rekę ,
jeśli chcesz złamać mi serce .
nigdy nie mów, że coś będzie ,
jeśli nie masz zamiaru nawet zacząć .
nigdy nie patrz w moje oczy ,
jeśli wszystko co robisz jest kłamstwem .
nigdy nie mów ' witaj ' ,
jesli naprawde masz na myśli ' żegnaj ' .
jeśli naprawde nie myślisz, że nie na zawsze ,
wtedy mów ' postaram się ' .
nigdy nie mów ' zawsze ' ,
bo zawsze sprawia , że płaczę .
|
|
|
Czy wiesz, co znaczy czekać,
Czekać na kogoś drogiego?
Czy wiesz, co znaczy tęsknić,
Myślą wołać do niego?
Czy wiesz, co to ból samotności,
Kiedy serce do serca się rwie?
Czy wiesz, ile niosą goryczy
Krótkie słowa dwa: - Kocham Cię?!
|
|
|
|