|
ostatni.raz.przytul.mnie.moblo.pl
Nie moja wina że tak bardzo potrafię kochać że jestem szczęśliwy z kimś kto w waszych oczach wygląda inaczej
|
|
|
"Nie moja wina, że tak bardzo potrafię kochać, że jestem szczęśliwy z kimś kto w waszych oczach wygląda inaczej"
|
|
|
A przeszłość? Ma zielone oczy i wciąż bardzo mi na Nim zależy.
|
|
|
Proszę Cię błagam do mnie wróć, czekam na Ciebie tu...
|
|
|
A najgorsza jest ta bezsilność , że nie możesz zrobić kurwa nic , by było tak jak dawniej.
|
|
|
A jednak muszę godzić się nieustannie z własnym buntem, rozgniewanym sercem, okaleczonym ciałem, chorą duszą, samotnymi powrotami. Trzeba się z tym pogodzić, bo nie ma innej drogi.
|
|
|
zetrzyj wszystkie łzy, kiedy serce w środku pęka
|
|
|
Co miałam Ci powiedzieć jak odchodziłeś, że bez Ciebie sobie nie poradzę, że jesteś dla mnie najważniejszy, ale gdy odwróciłeś się łza spłynęła nie miałam siły by błagać Cię o szanse, upadłam zacisnęłam zdjęcie i czułam że zawalił mi się świat.
|
|
|
Chociaż myślisz, że szczęście mnie dosięgło, mylisz się, bo to wszystko właśnie pękło.
|
|
|
Byli ze sobą ponad rok, zawsze rano gdy się obudziła w skrzynce odbiorczej miała już kilka esów od niego, tym razem nie napisał. "Pewnie nie ma nic na koncie" - pomyślała. Następnego dnia rano, gdy nadal nic nie pisał, pomyślała "a matka nie chce mu dać, nigdy mnie nie lubiła" - chciała wierzyć w te swoje myśli, ale rozum mówił jej zupełnie co innego. Pomyślała, że da mu czas do soboty, jeśli nie napisze w sobotę o północy pójdzie i skoczy z mostu. Nie napisał. Stała na ogromnym moście i patrzyła w dół. "kocham Cię" - krzyknęła i skoczyła z telefonem w ręku. W momencie gdy leciała poczuła wibracje w prawej ręce. "skarbie przepraszam, że nie pisałem ale matka .. sama wiesz. Kocham Cię" - napisał. Chciała się jakoś ratować, ale nie dała rady, było o parę sekund za późno...
|
|
|
odchodziłam z lekkim uśmiechem, lecz w oczach miałam łzy, bo wiesz, że w moim sercu na zawsze będziesz Ty
|
|
|
Bo kiedy w życiu kończy się coś pięknego, niesamowitego i najważniejszego, to wtedy nawet oddech sprawia ból.
|
|
|
|