|
orygiinalnaa.moblo.pl
o czym myślałeś gdy patrzyłeś w moje oczy?
|
|
|
o czym myślałeś gdy patrzyłeś w moje oczy?
|
|
|
denerwuje mnie, kiedy ktoś mówi 'myślałem, że jesteś inna, myliłem się'. tak naprawdę chuj o mnie wiedzą. o tym kim jestem, jakie mam problemy i co czuje słysząc 'jednak jesteś taka..'.
|
|
|
W ogóle, świat się skurwił, ludzie dbają o własne wypudrowane dupy, idą z wiatrem, nie ważne w którą stronę wieje. A szkoda, bo mógłby zawiać w jakąś przepaść, bezdenną. Nie muszą umierać, mogą spadać do końca świata, ich krzyk niech ginie w powietrzu, które będzie ich mieć w dupie, tak jak oni je. Rzeczywistość miesza mi się ze snem. Tracę umiejętność rozróżniania, obydwie są tak samo chore. I widzę tą cholerną niewidzialność.
|
|
|
z cyklu refleksji życiowych. nie ma się co starać , bo i tak chuj zawsze z tego wychodzi.
|
|
|
nażarłaś się szczęścia to teraz rzygaj , dziwko .
|
|
|
|
Najgorsze uczucie, gdy zawodzi najbliższy człowiek. Zostajesz sam jak palec, obwiniając się za koniec. Szlug za szlugiem w oknie się spala, siła uczucia raz spada, raz wzrasta, potrzebna jest stabilizacja.
|
|
|
|
Jeszcze kilkanaście dni i pożegnamy ten koszmarny rok, będziemy oczekiwać następnego, zastanawiając się co nam przyniesie. Ile rozczarowań, trosk, uśmiechu, łez, zawodów, niespodzianek, alkoholu wlanego wewnątrz nas, wpuszczonego dymu nikotynowego w płuca, ile szczęścia, a ile smutku.
|
|
|
|
Gdybym potrafiła pisać w szkole na pracach klasowych rozprawki na jakieś bezsensowne tematy tak, jak potrafię opisać w notatniku emocje - miałabym maksymalną ilość punktów.
|
|
|
Leżąc w łóżku w pewnej chwili odczuwam wrażenie, jakby ktoś był obok. Odczuwam czyjąś obecność. I wiesz, wyobrażam sobie, że mam Cię blisko.
|
|
|
bo mama nie nauczyła, że wspomnienia bolą, a przyjaciółki są fałszywe. dlatego cierpię.
|
|
|
siedząc na lekcji historii, słyszę tylko opowiadania o wydarzeniach z czasu przeszłego. po co mam uczyć się przeszłości? skoro nie zdążyłam opanować teraźniejszości, chociażby na ocenę dopuszczającą.
|
|
|
Nie chodzę do kościoła, bo mają słabego didżeja
|
|
|
|