|
original58.moblo.pl
od początku do końca marnujemy swoje życie by dotknąć słońca energia nigdy w nas nie malejąca.
|
|
|
od początku do końca marnujemy swoje życie, by dotknąć słońca, energia nigdy w nas nie malejąca.
|
|
|
nie widzieliśmy się praktycznie wieki. umieram z tęsknoty. a ty jesteś tak cholernie obojętny, albo tak cholernie dobrze udajesz. niesamowite, jak się nade mną znęcasz. to znęcanie się nad moimi emocjami. potrzebuję cię, nie zapominaj.
|
|
|
jesteś dla mnie najważniejszy. najważniejszy. jesteś dla mnie wszystkim. tęsknię, marzę i śnię. jesteś najważniejszy. i to cię nie rusza?
|
|
|
and my heart will be only your.
|
|
|
nie uważasz, że to dziwne? raz jesteś miły, kochany, słodzisz i schlebiasz. za chwilę wali od ciebie obojętnością. kiedy mam cię nienawidzić?
|
|
|
-podoba ci się moja nowa bluza? -jasne podoba mi się wszystko, co ma związek z tobą, wszystko, co w tobie siedzi. -wszystko?! -no oczywiście oprócz tysiąca dwustu ośmiu myśli o niej.
|
|
|
-niczego nie żałuję. -bo to jeszcze nie ten etap.
|
|
|
gdybyś pisał do mnie sms'y zawsze wtedy, gdy o tobie myślę, nie miał byś czasu nawet na sranie./klamstwo
|
|
|
choć chcesz napisać, milczysz, bo wiesz, że on cię nie kocha. on też milczy. w dodatku z tego samego powodu.
|
|
|
uzależniłam się od gadu-gadu? nie. uzależniłam się od ciebie.
|
|
|
czy tęsknię, gdy widzę czerwone słoneczko obok twojego imienia? tak, tęsknię. tęsknię nawet wtedy, gdy słoneczko chowa się za chmurką. ale nie wyobrażasz sobie, co przeżywam, kiedy słoneczko obok twojego imienia jest cytrynowe, a ty milczysz.
|
|
|
wszyscy mówią o motylach w brzuchu. motyle? od zawsze czułam dręczący ścisk w żołądku, łaskotanie po wątrobie, trzęsienie trzustką, gniecenie dwunastnicy, zaczynało się w przełyku, kończyło w ślepym jelicie. to były motyle? naprawdę, nie wiedziałam, że motyle mogą być takie uciążliwe.
|
|
|
|