|
ordinary.moblo.pl
Wiedziałam że choćby walił się świat mam za sobą mur. Skałę która jest od zawsze i która będzie zawsze. Niezależnie od tego jaką pogodę tego dnia mamy między sobą.
|
|
|
Wiedziałam, że choćby walił się świat, mam za sobą mur. Skałę, która jest od zawsze i która będzie zawsze. Niezależnie od tego, jaką pogodę tego dnia mamy między sobą.
|
|
|
Pełno w nas szczęścia,ale nasz związek składa się z dni kłótni i pocałunków,uśmiechów i smutków.Inni widzą nas jako zakochaną do granic możliwości parę,a my siebie jako brakujących w sobie czułości osobach.Ciągle wytykamy sobie błędy i coś nam się nie podoba,ale staramy się podołać przeciwnością.Znów łapiemy się i ściskamy,z lękiem,że któreś wreszcie puści wszystko z wiatrem.Mamy wypełnienie wątpliwości i serce pełne siebie.Żyjemy w sobie,jesteśmy swoją codziennością,swoim światem,i czujemy,że ze sobą możemy wszystko zmienić.Poznaliśmy swoje wady,łącząc w całość nasze zalety,i widzimy jak się zmieniamy,jak wszystko chwilami zabiera sens i daje grom ciepła,gromadząc chaos w naszych głowach.Nie lubimy rutyny i ciągle wymyślamy coś,by nadać temu wszystkiemu coraz to więcej zmiennych emocji.Naprawdę jestem w stanie dać Tobie całość dobra noszonego w sobie,i wiem,że mimo ciągłych niedomówień i chwil załamana,cieszysz się,że dajemy z siebie ile tylko jesteśmy w stanie.
|
|
|
Jeśli raz coś zepsujesz, nie licz na duplikat dobrej woli.
|
|
|
Zdrada oznacza, że nie ma już miłości. Wybaczenie nie ma tu nic do rzeczy, coś się po prostu kończy.
|
|
|
Zdrada oznacza, że nie ma już miłości. Wybaczenie nie ma tu nic do rzeczy, coś się po prostu kończy.
|
|
|
I obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy.
|
|
|
Kiedy mam wybierać między jednym złem a drugim, zwykle wybieram to, którego jeszcze nie próbowałam.
|
|
|
W ciągu jednego dnia, możesz kilka razy zmienić humor i stosunek po partnera. Rano jest miło, w południe się pokłócisz, usłysz okropne słowa i najchętniej byś go zabiła, a wieczorem ci przejdzie i znowu jest kochany. Tak samo jest w makroskali. Związek ma różne cykle. Jak jest "rano", czyli przez pierwsze lata, ludzie mogą nawet nie wierzyć, że coś złego ich spotka, a potem przychodzi "południe" i zaczyna się kryzys. Jedni przetrwają do "wieczora", a inni nie. Związek i to co ludzie nazywają miłością, to twór żywy, tak samo jak my, nasze nastroje, emocje, poglądy, które zmieniają się z wiekiem. Czasem faktycznie nie ma już co ratować, ale czasem warto. Tym bardziej, że związki w których ludzie są pewni swoich uczuć przez np. 20 lat, nie mają zwątpień, refleksji czy to aby na pewno właściwa osoba, są wielką rzadkością. Idealizując miłość i wyznając poglądy typu "zawsze-nigdy", prędzej czy później doznamy rozczarowania.
|
|
|
Wydaje mi się, że problemem w związkach nie jest kalendarz w jakiejkolwiek postaci ale sami ludzie. I nie ważne czy są rówieśnikami, czy student z profesorka, czy uczennica z nauczycielem. Zawsze podmiotem pozostają oni. Istotą związku są ludzie a nie atrybuty fizyczne rzeczywistości. Także uważam, że śmiało można powiedzieć, że problemem są ludzie a nie kalendarz. Stąd ryzyko nie dotyczy wieku ale samych partnerów, ich relacji, intencji, dojrzałości.
|
|
|
I nic tak naprawdę się nie zmienia, nawet jeśli nie zostaje takie samo.
|
|
|
Chaos zawsze pokonuje porządek, gdyż jest lepiej zorganizowany.
|
|
|
Najgorzej jak się coś zgubi. Nie wiem... telefon, klucze do domu albo takie tam, zaufanie czy coś.
|
|
|
|