|
openmyeyes.moblo.pl
Jego oczy... Nie widziałam nigdy słodszych nigdy głębszych nigdy większych... Kiedy tak na mnie patrzy czuję się jak gdybym była zanurzona po uszy w najwyborniejsze
|
|
|
Jego oczy... Nie widziałam nigdy słodszych, nigdy głębszych, nigdy większych... Kiedy tak na mnie patrzy, czuję się jak gdybym była zanurzona po uszy w najwyborniejszej czekoladzie.
|
|
|
Dlaczego łzy w moich oczach sprawiają , że każdy zaraz pyta o Ciebie ?
|
|
|
chciałabym do Ciebie zadzwonić, powiedzieć tak po prostu, że tęsknię...
|
|
|
NIKT nie ma prawa budzić mnie o 4 rano smsem. Ale JEGO usprawiedliwiam. Czemu ? Bo to jego "kocham Cię mała" sprawia, że na mojej twarzy pojawia się wielki banan. I razem z tym bananem na twarzy, zasypiam. Uwielbiam mieć tą pewność, że nawet o 4 nad ranem myśli o mnie.
|
|
|
i serio mogłabym na Ciebie patrzec i patrzec i nie musiałbyś na mnie patrzec ani nic mówic nie musiałbyś ani mnie słuchac ani nic no ja bym też mogła sobie siedziec cicho no cokolwiek, kurwa wystarczyłaby obecnosc
|
|
|
Nie umiem powiedziec jak bardzo kocham na Ciebie patrzec, jak bardzo lubię gdy się śmiejesz i jak bardzo uwielbiam Twoje oczy. Nie chce Ci tego mówic, po co? Będziesz tylko mnie uważał za kolejną która wzdycha do Ciebie nocami.
|
|
|
może i byłeś wyjątkiem, może i miałeś mnie na wyłączność, ale to było dawno i nieprawda, więc nie rób z siebie dziecka tęczy i zachowaj się choć raz jak PRAWDZIWY mężczyzna, i nie proś bym dała ci kolejną szansę, którą i tak zmarnujesz, jak milion poprzednich. ja, w przeciwieństwie do ciebie w końcu dorosłam.
|
|
|
obracam telefon w dłoniach, czując jak drżą mi palce. kiedy nie odpisujesz, wariuję, że mogłoby Ci się coś stać...
|
|
|
wszedł do jej pokoju, wbijając wzrok w tony chusteczek obok jej łóżka. z drugiego rogu pokoju słychać było cichy szloch i wciąż powtarzane "nienawidzę Cię"
|
|
|
uwielbiała się z nim przekomarzać, udawać obrażoną, bo wtedy podchodził do niej, obejmował i całował jak nikt inny.
|
|
|
kocham Cię jak stąd do słońca i z powrotem.
|
|
|
uwielbiam ten stan, kiedy siedzisz obok mnie na moście i mówisz, że jeśli skoczę, też to zrobisz.
|
|
|
|