|
oonlyyoour.moblo.pl
Ból jest tak wielki łączący się z jego odejściem że krzyczę w nocy przez sen . Ty to prawie jak w zmierzchu . Tak z tą różnicą że jej Edward wrócił mój ..
|
|
|
- Ból jest tak wielki łączący się z jego odejściem , że krzyczę w nocy przez sen . - Ty , to prawie jak w zmierzchu . - Tak , z tą różnicą , że jej Edward wrócił , mój .. Nie wróci .
|
|
|
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu . Pójść do parku, usiąść pod drzewem i patrzeć w niebo .. Powiedzieć coś, cokolwiek .. bo wiem , że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim .. Spojrzeć w Twoje oczy , dotykać twojej twarzy , ust pocałować .. Poczuć się jak mała dziewczynka , bezbronna istota , bezpieczna w Twoich ramionach .. Chciała bym zapomnieć o tym co było i żyć chwilą obecną .. Pragnę czuć , że jestem Ci potrzebna , wiedzieć że jestem jedyna .. Chcę się z Tobą drażnić , pokłócić , tylko po to , by później czule pogodzić .. I tęsknić wiedząc , że i Ty tęsknisz .
|
|
|
Łzy lecą po poliku, jak krople deszczu po szybie ... ;((
|
|
|
i gdy siedzieliśmy na jego łóżku , przytulając mnie do siebie , powiedział : zrobiłbym dla ciebie wszystko wiesz ? - mimo , że znam go nie od dzisiaj , serce podskoczyło mi do gardła , a do oczu napłynęły łzy . - nie musisz wszystkiego . - uśmiechnęłam się . - tylko co ? - tylko zabierz mnie w największą ulewę roku na dwór , weź mnie na ręce i całuj całuj całuj ! - rozkręciłam się . uśmiechnął się i powiedział ; - to czekamy na ulewe . - i jeszcze mnie kochaj . - spojrzałam mu w oczy . - kocham to ja ciebie od zawsze . - odparł , i pocałował najczulej jak tylko mógł . / tymbarkoholiczka
|
|
|
- Chodź ze mną.
- Ale gdzie?
- No w tamtą stronę. Tam zaczyna się droga do szczęścia.
|
|
|
Świat stanął na chuju i tańczy sobie break'a ! :]
|
|
|
`mam ochotę połknąć garść tabletek i popić wódką . ! ;( | Kocham Cię Krystian ;( ;** Zawsze będę ;( ;** < / 3
|
|
|
siedziała na ławce w parku i słuchając muzyki czekała na przyjaciółkę. w ostatniej chwili rodzice odwołali ich wspólny wyjazd więc mogła nacieszyć się chwilą wolności. zobaczyła, że kilka ławek dalej siedzi jakaś para. byli odwróceni do niej tyłem, jednak czuła, że są sobie bliscy. uśmiechnęła się i pomyślała, że przecież ona przeżywa dokładnie to samo. wybrała numer swojego chłopaka. odebrał po trzecim sygnale. dziwnym zbiegiem okoliczności zauważyła, że chłopak z ławki oddala się od dziewczyny i także odbiera telefon. nie była w stanie wykrztusić ani słowa. ta bluza, kaptur.jak mogła być taka głupia i się nie zorientować!?słyszała w słuchawce głos swojego chłopaka wymawiającego jej imię. -nienawidzę cię.-wyszeptała i zobaczyła, że jej były już chłopak także ją dostrzegł i zaczął biec w jej kierunku. uciekła. nie chciała go znać. po drodze wpadła na swoją przyjaciółkę, gdy zapytała co się stało odpowiedziała tylko, że to koniec. koniec jej życia.
|
|
|
- Żyję. ! Przez ciebie . ! : (
- Czemu, przeze mnie. ? :(
- Bo to, ty przyszedłeś do mnie przed popełnieniem samobójstwa. : (
|
|
|
siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami. czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej"
|
|
|
pamiętam pierwszy pocałunek, nie pamiętam ostatniego.. nie wiedziałam,że jest ostatni..nie starałam się go zapamiętać..
|
|
|
I pewnie zdarzają się te noce, w których leże bezsilnie i uporczywie zawracam sobie głowę niepotrzebnymi problemami. I pewnie zdarzają się takie dni kiedy płacze, bo nie umiem już kryć łez.
|
|
|
|