|
oneloovex3.moblo.pl
znowu muszę udawać. że to nic. że to tylko taki stan. że ja tak mam.
|
|
|
` znowu muszę udawać. że to nic. że to tylko taki stan. że ja tak mam. `
|
|
|
I wracasz po tylu miesiącach, robisz zamęt, a potem... Znów cisza.
|
|
|
`dzień, zwykły dzień, sobota, zwykła sobota, Sierpień, zwykły Sierpień.
A jednak ! coś w tym dniu ,w tym Sierpniu, w tej sobocie . działo się niezwykłego .;D
|
|
|
- Kim był dla ciebie? - zapytał. Zamyślona wpatrywała się w okno, powstrzymywała od płaczu mimo,
że jej oczy szkliły się. - Kim był...? Był moją duszą. - odparła, wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez.
Ona, twarda dziewczyna, licząca zaledwie kilkanaście lat, dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótkim czasie,
dziś nie umiała, płakała za nim jak małe dziecko za ukochanym pluszowym misiem` x33
|
|
|
To wcale nie tak , że tęsknię ... Po prostu czasem nadchodzą takie noce w które wszystko wraca .
Powracają wspomnienia , myśli . Obrazy . Do oczu pomału napływają gorzkie łzy niespełnionych marzeń .
Ale to nie tęsknota . To tylko pragnienie wydarzenia się czegoś co nie istniało , nie było dane . To tylko czasem
przeraźliwy krzyk , lęk w oczach , zimne dłonie , drżące ciało . Lecz to nie tęsknota . To oczekiwanie na coś co nigdy
nie nadejdzie . żałosna próba odzyskania utraconej nadziei :(
|
|
|
'Uwielbiam drogi, którymi chodziliśmy razem - a nie było ich dużo, bo przecież to były przypadki
i nienawidzę czasem i Ciebie i siebie za to, że jestem w pieprzonym martwym punkcie i żadne z nas
nic z tym nie zrobi. Będziemy tak tkwić. Ja będę dla Ciebie koleżanką ze szkoły, a Ty będziesz sprawiał, że
szybciej oddycham, gdy mówisz mi „cześć”, ale mimo wszystko warto mieć nadzieję, nie? Nadzieja, zawsze ta k**wa w zielonej sukience...'
|
|
|
`wiesz? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie.
Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem.
Który korzystając z pierwsze lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból
wyżre wnętrze jej serca.A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią. '
|
|
|
-Kochasz go? -Nieeee... -yhm. Jasne. Jak tylko go zobaczysz czerwienisz się, poprawiasz włosy i malujesz usta.
Potem mówisz że jakoś tu gorąco, i usta Ci się zeschły, gdy przejdzie w oczach masz łzy. Powiesz mi o co tu chodzi?
-Po prostu nienawidzę go, ale kocham bardziej.
|
|
|
Wiesz jakie to jest uczucie kiedy wiesz, że on właśnie w tej chwili spotyka sie z jego niby ulubioną "koleżaneczką"?
A Ty siedzisz w domu i nie możesz nic zrobić? Wiesz? Nie? To serdecznie Ci zazdroszcze. Nie chciałabyś wiedzieć.
|
|
|
- Nie rozumiem czemu tak na niego reaguje, on nie jest wcale taki ładny i nie ma wyróżnia się specjalnie z tłumu.
A ona jak ta wariatka krąży wzrokiem po jego ciele, wzdycha, trzęsie się i śmieje rumiana gdy się do niej odezwie.
- Może po prostu go kocha.
|
|
|
`Kiedyś się z niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu.
Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię
ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też "jesteś w moim życiu zbędny"-
bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie.. Ale nigdy nie byłeś mój.`
|
|
|
odszedł zostawiając ją z tymi wszystkimi niepozbieranymi myślami .
z tym potokiem łez . w którym zresztą się utopiła . z ostawił ją z tym wszystkim
pomimo tego, iż dobrze wiedział, że sobie sama z tym wszystkim nie poradzi . zostawił ją .
tak poprostu zostawił i poszedł sobie . łamiąc jej po raz kolejny serce. a teraz ma czelność prosić o przebaczenie ...
|
|
|
|