Wszyscy mi mówili, przecież miłośc przez internet nie istnieje! widziałaś go tylko na jednym niewyraźnym zdjęciu , i pisałaś z nim na gg.I To ma być twoja wielka miłość? Helloł ! Potem sie okaże pasztetem i co ? - Ej dziewczyno .! Ja go kocham ! nie obchodzi mnie to jak wyglada, jak jest ubrany. Ja kocham jego wnętrze i to jak do mnie pisze , co mówi mi przez telefon. Spotkanie to już kwestia czasu . Ale to jest milośc właśnie. Bo kochamy siebie, za wnętrze, a nie za wygląd. To jest kurwa prawdziwa miłość. Nie wytapetowane laski , które chodzą tylko z bogatymi pedałkami, miejącymi fioła na własnym wyglądzie. ich obchodzi tylko jedno. W tym momencie, coś w sercu poczuła lalka barbie. Wycackana i z kilem tapety na ryju laska, w krókich spodniczkach i szpilkach . Tak , ona poczuła, sens tego, co powiedziała jej ona. Od tej chwili inaczej patrzyła na świat a przede wszystkim na miłosć, zrozumiala co to za uczucie. /coreczkatatusia
|