|
ogarnijsiekocie.moblo.pl
to ten typ czekania kiedy wiesz że się nie doczekasz. ale jednak czekasz.
|
|
|
"to ten typ czekania, kiedy wiesz, że się nie doczekasz." ale jednak czekasz.
|
|
|
Największym życiowym błędem jest udawanie, że to, co nas boli jest nam obojętne.
|
|
|
.Chodź zagramy w kółko i krzyżyk. ale ja będę gwiazdka, a Ty serduszko
|
|
|
Dziękuję, że mnie olewasz. cholernie mi miło
|
|
|
kiedy przyszłam do szkoły, po mojej, ponadtygodniowej nieobecności, na mój widok, uśmiechnął się, po czym podszedł do mnie, przytulił mnie i nerwowo zaczął grzebać w plecaku, szukając czegoś. po chwili wyciągnął małą, kolorową torebeczkę. wręczył mi ją i powiedział: 'długo cię nie było, chciałem dziś wpaść i dać ci to, bo wiesz. dziś mija rok, odkąd jesteśmy razem'. uśmiechnął się nerwowo, pocałował i poszedł pod klase. ciekawa tego, co było w środku, wyjęłam, dość duże, pudełeczko ze złotym napisem APART. otworzyłam je, a przed moimi oczami pojawiła się złota brasoletka, z wygrawerowaną datą sprzed roku, a z drugiej strony, nasze inicjały. z oczu poleciały mi łzy. zauważył to spod swojej klasy, podszedł do mnie i przytulił, po czym do ucha wyszeptał mi kojące słowa 'kocham cię i będę przy tobie zawsze, skarbie, obiecuje'
|
|
|
godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. odebrałam pierwsze jego słowa ' odpowiedz, kochasz mnie? ' chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na balkon. wyszłam i pod nim stał on, krzycząc że mnie kocha. piękne, nie? tylko szkoda że mi się to śniło.
|
|
|
Kochanie, mam prośbę... Przekaż swojej lasce, że jak jeszcze raz zareaguje śmiechem na mój widok, to jej tak wy.je.b.ie, że pomyli wakacje z feriami zimowymi...I się skończy, NARODOWY DZIEŃ OCHRONY KU.RE.W.ST.W.A.
|
|
|
wydaje ci się że znasz go jak nikt inny, aż tu pewnego dnia jego zachowanie wzburza twoją koncepcję. zauważasz zmiany jakich dokonał w swoim charakterze. stał się taki stanowczy, wyrozumiały, litosny. masz pewien dylemat, bo nie możesz w żaden sposób dostrzec przyczyny tej odmiany. jednak obstawiasz kilka wersji: "może po prostu dojrzał?", "może wydarzył się coś, co dało mu do zrozumienia jakim jest dupkiem?". (nie wiesz) istnieje bowiem jeszcze jeden pomysł, którego nie dopuszczasz, o którym wolisz nie myśleć. "może spotkał kogoś dla kogo jest w stanie poświęcić 'bycie sobą' czego nie mógł zrobić dla mnie?" .. powoli dociera do ciebie kłamstwo jakim cię obdarzył mówiąc, że nigdy niczego nie będzie udawał. : **
|
|
|
tato wpierdol mu, bo mi mówi, że mnie nie kocha.
|
|
|
już cie nie kocham, ale wkurwiasz mnie jak mówisz do niej tak jak kiedyś do mnie.
|
|
|
- Mogę?
- Ale co możesz ?
- Pocałować Cię i zostac już z Tobą na zawsze!
- Nie .
- Dlaczego ?!
- Bo i tak mnie kiedyś zostawisz z myślami o Tobie.
|
|
|
i ogłaszam wszem, i wobec , że od dziś , zmieniam się i swoje nastawienie do świata. będę chłodna i bez uczuć. będę mniej naiwna. będę kierowała się tylko i wyłącznie rozumem a nie sercem . będę kłamała i oszukiwała, łamała serca i wywoływała łzy. tak, nauczyłam się od Ciebie ...
|
|
|
|