|
ogarnijsiechlopiex3.moblo.pl
i kiedy już wszystko poukładałam sobie w głowie Ty musiałeś to zepsuć i napisać.
|
|
|
|
i kiedy już wszystko poukładałam sobie w głowie, Ty musiałeś to zepsuć i napisać.
|
|
|
I ogłaszam wszem , i wobec , że od dziś , zmieniam się i swoje nastawienie do świata . będę chłodna i bez uczuć . będę mniej naiwna . będę kierowała się tylko i wyłącznie rozumem a nie sercem . będę kłamała i oszukiwała , łamała serca i wywoływała łzy . tak , nauczyłam się od Ciebie
|
|
|
`wysiadł rozum, zawładnęło ciałem serce.
|
|
|
paradoksalnie jestem wulgarna i chyba z każdym dniem bardziej chamska
|
|
|
` dzisiaj wszystko jest inaczej, raczej nie jest tak jak trzeba, dzisiaj wszystko się pierdoli.'
|
|
|
Złe dziewczynki, nie spinają włosów w kucyki .Ich ulubioną zabawką jest życie. Rany polewają tanim winem. Lubią być głośne, gdy nie wolno. Lubią być cicho, gdy nie wypada. Nienawidzą świata, a świat je kocha.
|
|
|
Nie jestem rozhisteryzowaną nastolatką i rozumiem wiele. Ale stracić miłość, przyjaźń, zaufanie w ciągu kilku dni? przepraszam , ale tego nie potrafię zrozumieć.
|
|
|
Może i mamy całkiem inne charaktery. może żadne z Nas tak do końca nie potrafi ogarnąć drugiego. może lubimy inne smaki tymbarka i inne rodzaje chupa chupsa. ale rozumiemy się jak nikt inny na tym świecie, praktycznie bez słów.
|
|
|
Idź dumnie przed siebie, życie to Twoja scena i pierdol farmazony, które słyszysz na swój temat...
|
|
|
w sobotni wieczór zamiast wyjść zostaliśmy u ciebie . leżeliśmy kilka godzin na łóżku , z twoją małą siostrzenicą i oglądaliśmy bajki . nagle mała cię zapytała ; a ty , kochas swoją księźnicke ? popatrzałeś na mnie i powiedziałeś ; no jasne , że tak . mała tylko zrobiła te swoje smutne oczy szczeniaczka . ; ale moją małą księżniczke kocham najbardziej w całym królestwie ! - krzyknąłeś , łaskocząc ją . dziewczynka piszczała z radości . patrzałam na wszystko z uśmiechem . kocham Cię - powiedziałeś bezgłośnie i wróciłeś do łaskotania małej księżniczki .
|
|
|
Widzę go często- bywa w klubach, spaceruje ulicami, odwiedza kina. Nie sam. Zawsze jakaś dziewczyna obok. Jedna uwygląda jak lalka barbie, inna rockwomen. Kiedy zauważyłam tę różnorodność, zaczęłam się śmiać. Zapytałam go, czym tłumaczyć to jego rozchwianie gustu. Wzruszył ramionami. - Biorę każdą, która ma cokolwiek z Ciebie- powiedział. Wytrzeszczyłam oczy, przecież minął już rok! -Ma coś ze mnie...? -Tak. Jedna ma podobnie zaokrąglony nos, druga podobny śmiech, trzecia nosi podobną biżuterię co Ty. Może podobnie sie ubiera, może podobnie kicha, może podobnie się na mnie drze. Tęsknię, rozumiesz...? Byłam w szoku, stałam osłupiała. -Wariuje bez Ciebie...-dodał. Niczego więcej nie potrzebowałam. Uczucie wróciło jak bumerang.
|
|
|
|