|
ogarnijjx3.moblo.pl
niby masz wyjebane ale momentami zachowujesz się tak jakby Ci zależało
|
|
|
niby masz wyjebane, ale momentami
zachowujesz się tak, jakby Ci zależało
|
|
|
Zawsze, kiedy próbuję być lepsza, znajdzie się jakaś najlepsza.
Kiedy próbuję być mądra, znajdzie się mądrzejsza.
Próbuję być ładna, znajdzie się ładniejsza i tak ciągle.
Więc może zostanę beznadziejna. Pocieszeniem jest przecież,
że jest gdzieś w świecie jakaś beznadziejniejsza..'
|
|
|
Nie wstydzę się uczuć, nie wstydzę się tego, że mi ich brak.
Emocje wypełniają mnie od stóp do głów,
są moimi drogowskazami do samozagłady, a mimo to ciągle ich pragnę.
Nie mam czasu na szukanie szczęścia, nie mam czasu, aby żyć chwilą.
Żyję momentami. Jednym, drugim, trzecim.
Potem zapominam, resetuję się i egzystuję jak wcześniej czyli nijak.
|
|
|
przychodzi taki moment w życiu każdego z nas, kiedy to opuszcza nas dziecięca naiwnośc, kiedy zaczynamy rozgraniczac, grupowac ludzi, dostrzegamy ich wady, dzielimy na złych, dobrych, tych którym warto zaufac i tych, którym ufamy ze świadomością, że kiedyś zawiodą. przychodzi taki moment, gdy zupełnie znika ciekawośc tego co znajduję się pod etykietką od Kubusia, gdy lody zaczynają smakowac zupełnie inaczej, a deszcz oznacza nużące siedzenie w domu zamiast skakania w kaloszach przez wielkie, osiedlowe kałuże. przychodzi taki moment kiedy do zaśnięcia niezbędny przestaje byc pluszowy miś, a gwarantem jest sms od Niego o treści 'dobranoc' , gdy zamiast Smerfów bardziej kręci nas kolejny odcinek ulubionego serialu, a standardowe dwa warkocze porzucamy dla burzy gęstych loków. doroślejemy, zmieniamy się.
|
|
|
Samobójcze myśli , czasem psychika po prostu nie daje już rady.
|
|
|
Raz łapię chwile te słodziutkie choć krótkie, innym razem te bezpowrotne i ulotne.
|
|
|
O uczuciach nie powinno się mówić. Uczucia powinny
przemawiać przez czyny.
|
|
|
po Jego śmierci? najpierw winiłam Boga, bo przecież jakim prawem mógł mi Go zabrać, przecież był mój , nie Jego. następnie winiłam lekarzy, bo Oni zawalili po całości i gdyby nie to, to może właśnie teraz bawiłabym się z Jego dziećmi, albo siedziała z Nim i Jego żoną, śmiejąc się. na końcu zaczęłam winić siebie, choć było to kompletnie bezpodstawne. nie mogłam wydarować sobie, że nie byłam przy Nim. wierzyłam, że moja obecność by mu pomogła , choć było to absurdem. dziś ? dziś winię i lekarzy i Boga i siebie - nadal. i choć zrozumiałam, że widocznie tak musiało być, to nadal nie potrafię pgoodzić się z faktem, że Go już tu nie ma. / veriolla
|
|
|
Teraz już wiem co jest dla mnie najcenniejsze.
Nie ulegam wpływom, nie tracę pewności siebie.
|
|
|
Nie boję się choć nasze życie to próba,
bo jesteś aniołem, który nade mną czuwa.
|
|
|
'Obserwujesz Go zachowując dystans. Kochasz patrzeć jak się uśmiecha. Marzysz o tym, że może kiedyś będzie Twój, chociaż na chwilę.On podchodzi do Ciebie, Twoje serce bije coraz mocniej. Próbujesz wmówić sobie, że Go nie kochasz, ale śnisz o Nim, masz nadzieję, modlisz się, żebyście mogli być razem. Miałaś tak kiedyś?'
|
|
|
Komu mam wierzyć, co nazwać zaufaniem?
Czym jest honor, szacunek, duma, prawda ponad prawem?
Nasza, wieża Babel, problemów himalaje.
Hipokryzja co nam żyć bez systemu nie daje.
|
|
|
|