|
ogarnij_sie16.moblo.pl
Nie mogłam tak po prostu odejść zostawić go samego. Całował mnie czułam jego oddech na całym ciele. Pragnęłam go tak bardzo jak kogoś kto mnie absolutnie dopełniał
|
|
|
Nie mogłam tak po prostu odejść, zostawić go samego. Całował mnie, czułam jego oddech na całym ciele. Pragnęłam go tak bardzo jak kogoś, kto mnie absolutnie dopełniał, ale jednocześnie wcale nie chciałam go poczuć.Rozsądek blokował moje emocje.
|
|
|
Drogi Pamietniku:Jestem na lozku w szpitalu, doktor mowi ze beda mnie operowac i moge tego nie przezyc.Potrzebuje nowego serca, potrzebuje rowniez kogos kto moglby mnie wesprzeć w tych trudnych momentach, ale moj chlopak jeszcze nie przyszedl.Drogi Pamietniku:Oprecja skonczona,doktorzy mowia,ze wszystko poszlo zgodnie z planem,ze sie udala, ale ja nadal potrzebuje kogos kto mnie moglby wesprzec wtych trudnych chwilach,ale jego caly czas nie ma. Drogi Pamietniku: Minal juz tydzien,wyszlam ze szpitala,wszystko ze mna wporzadku,moj chlopak nadal nie przyszedl wiec teraz postanowilam do niego pojsc,bo bardzo sie tym przejmuje. DrogiPamietniku:Bylam u niego,dlugo walilam w drzwi ale nie bylo nikogo,weszlam do srodka,drzwi byly otwarte i na stole byla kartka papieru ktora mowila:"Kochanie,wybacz mi,ze nie moglem Cie wesprzec w tych trudnych momentach a tak wiem ze tego potrzebowalas.Chcialem zrobic ci prezent, moje serce juz dla mnie nie bije,ale jestem szczesliwy że moge ci je dac.
|
|
|
Cwaniak . Łamiąc jej serducho myslał ,że jest zaajebisty . /ogarnij_sie16
|
|
|
- ty jesteś moją szansą od losu - mówił i przytulał mnie do siebie w autobusie linii siedemset dwadzieścia , przy tylnej szybie . i całował mnie w usta , mimo że autobus był pełen ludzi . pochylałam głowę , a on podnosił mi brodę i mówił : - niech wszyscy widzą , że cię kocham .
|
|
|
usiadła obok Niego. po Jej policzkach spływały ciurkiem słone łzy. On siedział zapatrzony w ziemię, w ręce ściskając szklankę z whiskey. złapała Go za rękę, błagając by na Nią spojrzał - On nadal tępo wpatrywał się w podłogę. 'to nie ma sensu' - syknął w końcu. z całej siły przytuliła się do Niego nie chcąc puścić. wstał, odtrącając Jej ręce i udając się w stronę wyjścia. wstała za Nim, łapiąc za rękę 'zostań,proszę' - błagała, ledwie trzymając się na nogach. ' to koniec, koniec, rozumiesz ? ' - wrzasnął, łapiąc za klamkę i wychodząc. wyszedł, a wraz z opuszczeniem mieszkania przez Niego - zniknęła połowa Jej serca, serca które już nigdy już nie pokocha tak mocno.
|
|
|
Uwielbiam jak gładzi ręką moje włosy , wplatając w nie palce . Uwielbiam kiedy smyra mój kark swoimi palcami . Lubię trzymając czoło przy jego czole czuć ten nierówny oddech . Uwielbiam tą minę , jakby porzuconego psiaczka , kiedy wychodzi na to że to ja mam rację . Uwielbiam , kiedy tak beztrosko całuje mnie przy swoich kumplach . . // . rozjebiemysystemkocie
|
|
|
♥: Stali w deszczu, każde coś krzyczało, nie słuchając siebie wzajemnie. I nagle cisza zupełna. Tylko słychać, jak deszcz zacina o ich ciała, stojące w pobliżu auto i liście drzew. 'Przecież wiesz, że jesteś dla mnie ważny.' Szepnęła. 'A niby skąd mam to wiedzieć?' Zapytał cicho. 'Skąd mam to wiedzieć?! Nigdy nie powiedziałaś mi w oczy, co czujesz, nigdy nie dotknęłaś mojej dłoni! Skąd ja mam to wszystko wiedzieć?!' Zacisnęła swoje drobne dłonie w piąstki! 'Na przykład stąd, że po każdej imprezie, to ja odwoziłam Cię do domu zalanego w trupa, to ja kazałam Ci ubierać grubsze bluzy, gdy na dworze była pizgawica, to ja parzyłam Ci gorącą herbatę, gdy nie miałeś siły wstać, bo byłeś chory, to moje oczy patrzyły na Ciebie z miłością, gdy Ty nie patrzyłeś, to moje serce waliło z niewyobrażalną siłą w momencie, gdy dotykałeś moich pleców, pomagając zapiąć sukienkę! Właśnie stąd powinieneś to wiedzieć.' Podszedł do niej i przycisnął mocno do piersi. Jego ramiona, były jej niebem. ♥:
|
|
|
- kochasz go jeszcze. ?
- oczywiście że nie.
- to dlaczego tak drżysz na jego widok. ?
- to nie ja, to moje serce.
-Już zapomniałam jak to jest.
-Co takiego?
-Jak to jest być tak beztrosko i cholernie szczęśliwą..
|
|
|
`Bo bez Ciebie nie wyobrażam soobie życia . Jesteś tym czego chcę . Jesteś częscią mnie . /ogarnij_sie16
|
|
|
zabrakło odwagi, by przyznać się do uczuć.
- i co teraz ?
- teraz jest już za późno.
- przecież jeszcze masz szanse podejść i ...
- ... i przywitać się z jego nową sympatią
|
|
|
wciąż myślę o tym co było ...
- a pomyślałaś o tym co będzie ?
- nie .
- dlaczego?
- bo już nic się nie zdarzy .
|
|
|
- ...i wtedy książę przestał się do niej odzywać..
- Ojej ! i co było później ?
- Nic,księżniczka wróciła do swojej wieży i czekała na następnego.
- i nie tęskniła?
- Oczywiście że nie. Przynajmniej tak sobie wmawiała.
|
|
|
|