|
ocenzurowana.moblo.pl
Spójrz się na mnie! Kochanie patrzę na ciebie przez cały czas... Nieprawda. O teraz na przykład mrugnąłeś.
|
|
|
- Spójrz się na mnie! - Kochanie, patrzę na ciebie przez cały czas... - Nieprawda. O, teraz na przykład mrugnąłeś.
|
|
|
Chciałam, żebyśmy byli przyjaciółmi - ty chciałeś czegoś więcej. Powiedziałam ci, że cię kocham - odszedłeś. Prosiłam, żebyś wrócił - nie słuchałeś. Płakałam w każdą noc - nie otarłeś moich łez. Straciłam wiarę we wszystko, zwątpiłam w sens tego, co robię i dawałam to po sobie poznać. Ty umięjętnie wykorzystywałeś to w celach 'promocyjnych' i szeptałeś coś do swoich koleżków, gdy przechodziłam obok. Ale wystarczył ci widok mnie z innym facetem, byś mógł napisać, że tęsknisz...
|
|
|
Zbyt ciemno tutaj, żeby dostrzec czyjekolwiek szczere uśmiechy.
|
|
|
Tak naprawdę to jestem nikim, któremu nadałeś imię, ubrałeś w uczucia i dbałeś do czasu, aż stałam się samodzielna.
|
|
|
Po dwóch tygodniach milczenia, w końcu napisałeś i pierdolisz mi jaki to jesteś w niej zakochany. Zaraz się porzygam.
|
|
|
Nie wiem kim jesteś, ale ładnie pachniesz...
|
|
|
- Najdroższa, przepraszam za wszystko, kocham tylko ciebie... - szepnął i mocno przytulił do siebie. - Przyrzekam, że już nigdy cię nie zranię, wszystko będzie idealne! Przyrzekam! KOCHAM CIĘ! - krzyczał uradowany, tymczasem z jej ust padło tylko ciche westchnięcie. - Co się stało, kochanie? - spytał patrząc w święcące pustkami źrenice. Zrozumiał. - Ty... Ty nie powiesz 'ja ciebie też', prawda? - zadrżał. - Pamiętasz, jak dzwoniłam do ciebie, by spytać się, czy ty naprawdę zdradziłeś mnie z tą blondynką? - odsunęła jego dłoń od swojego policzka; ten skinął głową. - Pożegnałeś się ze mną krótkim 'mam cię gdzieś, szmato'. Gdybyś się nie rozłączył, usłyszałbyś jak odpowiadam przez łzy 'ja ciebie też'. W innych okolicznościach nie mogę ci udzielić takiej odpowiedzi. Już nie.
|
|
|
Jestem kimś, kto podwoi twoją radość i podzieli każdy smutek, ale pamiętaj, że jestem również kimś, kto potrafi liczyć tylko do trzech. Jedna szansa, druga, trzecia... Przykro mi.
|
|
|
Zaraz wyruszam w miasto by zrobić trochę hardcoru na ulicy. Być może znowu zadzwonisz i zapytasz retorycznie 'Co ty znowu wyprawiasz ty wariatko, do cholery jasnej?!'.
|
|
|
Byłam twoją `Małą`, `Żabką`, `Skarbem`, `Kochaniem`, `Mychą`, `Misiem` i `jedyną osobą, która daje ci szczęście`. Teraz piszesz mi, że niechcący skasowałeś mój numer.
|
|
|
Chciała zastawić na niego sidła, zabawić się i puścić w niepamięć. Tymczasem on postanowił zrobić tak samo.
|
|
|
Jeśli kopiujecie moją twórczość, to w ramach wdzięczności chociaż wypadałoby napisać z boku `by ocenzurowana`. :) Dziękuję za uwagę. ^^
|
|
|
|