|
obczaaj.moblo.pl
Wystarczy jedno Twoje 'przepraszam' abym wybaczyła to wszystko za co próbuję Cię znienawidzić .
|
|
|
Wystarczy jedno Twoje 'przepraszam', abym wybaczyła to wszystko, za co próbuję Cię znienawidzić .
|
|
|
- Książe na białym koniu?
-Niee... może być dresiarz na ośle, byleby mnie kochał!
|
|
|
Wysłał mi 'średnik i gwiazdkę' i wydaje mu się, że na mnie to działa. No w sumie, to dobrze mu się wydaje.
|
|
|
pani dyrektor uśmiechnęła się tajemniczo.
-jeden z naszych uczniów,chciałby jeszcze coś powiedzieć,posłuchajcie.-powiedziała radośnie.
wtedy TY podszedłeś do mikrofonu.zacząłeś przeszywać mnie spojrzeniem,dostawałam gęsiej skórki pod Twoim wzrokiem.
-cześć Wam.nie wiem co robię,nie ogarniam tego.szukam sposobu,żeby wreszcie mi uwierzyła.jestem dupkiem i kretynem.słyszycie,co w ogóle mówię?totalna porażka.ale..- spuścił na moment wzrok.coraz bardziej bałam się tego,co zamierza powiedzieć.- ja już nie wiem jak udowodnić temu małemu głuptasowi,że go kocham!-dokończył,wskazując na mnie dłonią.
-też Cię kocham.-szepnęłam cicho,ze łzami w oczach..
|
|
|
biegła za Nim.łzy mieszały się z padającym deszczem.
-poczekaj!-krzyczała,jednak nadal szedł przed siebie,długimi krokami.
-wiem wszystko!-odkrzyknął tylko w odpowiedzi.traciła nadzieję na to,że kiedykolwiek Go dogoni.tym bardziej, że będzie chciał z Nią rozmawiać.
-pozwól mi wyjaśnić!-prosiła,totalnie bezradna.zatrzymał się,i odwrócił.
-co wyjaśnić? widziałem.wszystko widziałem.jak mogłaś tak perfidnie kłamać,że coś do mnie czujesz?-w Jego oczach ewidentnie,tkwił ból. nareszcie Go dogoniła,miała szansę wyjaśnić,ale czy to miało sens?
-wybacz.-tylko na to,było ją stać.podeszła do Niego,chcąc dać buziaka.
-daruj sobie.-powiedział,odpychając Ją od siebie.usiadła na chodniku,i patrzyła jak odchodził.spieprzyła wszystko.
|
|
|
i siedze w Twojej koszulce,ktorej od miesiaca nie pralam,pije martini i radze przyjaciolce jak ma odzyskac faceta...kazdemu umiem doradzic tak zeby bylo dobrze,a sama sobie potrafie wszystko tylko zjebac.
|
|
|
-Przecież to nie jedyna miłość,jaka Cię w życiu może spotkać
-Wiesz,pierwsza miłość jest jak spadającą gwiazda.Nigdy już takiej samej nie zobaczysz !
|
|
|
ja nie przeklinam. Używam tylko partykuły wzmacniającej.
|
|
|
- przepraszam, Pani wolna?
- zarezerwowana. chociaż on o tym nie wie.
- ah, czyli wolno!
- nie wolno!
|
|
|
Nie mogła zapomnieć tamtego dnia. Jebanych świąt w gronie rodziny, kiedy to siedziała wciśnięta w fotel, gniotąc odświętne ubrania. Jej życzenia brzmiały: Wszystkiego najlepszego. Mówiła to z takim entuzjazmem, że wszystkim rzedła mina. Pasterka? Dwie godziny stania w milczeniu ze łzami w oczach. Otwieranie prezentów? Sztuczny uśmiech, który nie wychodził. 3 godziny po północy - leżenie w łóżku z telefonem pod głową, z nadzieją, że może wyśle życzenia .. Nie wysłał ..
|
|
|
niby wróciłeś. niby powinnam się cieszyć - jednak rozum przebija się przez mowę serca , mówiąc : ' pamiętaj, to skurwiel'.
|
|
|
|