|
o_fuck.moblo.pl
co o nim myślisz? szału nie ma staniki nie latają. xd
|
|
|
co o nim myślisz?
- szału nie ma, staniki nie latają. xd
|
|
|
A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść?
- To spierdalaj!
|
|
|
.. A może słucham Ciebie a może mnie to jebie ♥
|
|
|
Matka wie że ćpiesz ? BITCH PLEASE. Matka jest moim dilerem .xd
|
|
|
-Zostańmy przyjaciółmi . " mówiąc to gwarantujesz , że nawet nie będziemy rozmawiać
|
|
|
Zeszła do kuchni by zaparzyć sobie herbatę. Z szafki wyjęła kubek wrzucając saszetkę. Obok postawiła szklankę - tę samą, z której zawsze pił On.Zalała wodą oba naczynia, po czym zaczęła słodzić Jego herbatę. 'dwie,prawda ? ' zapytała samej siebie . Wsypując łyżeczkę cukru Jej ręka zaczęła drżeć. Kucnęła zamykając twarz w dłonie. Otarła szybkim ruchem łzy, po czym wstała ogarniając rozsypany na szafce cukier. Nagle za sobą poczuła czyjeś ciepło, czyjeś dłonie na swoich biodrach, wargi na szyi, i głos mówiący 'Tak. Dwie , kochanie' .
|
|
|
może powinnaś zacząć jeść makijaż, żeby mieć piękne wnętrze, suko.
|
|
|
-Jadłeś już?
-Jadłeś już?
-Czy ty mnie przedrzeźniasz?
-Czy ty mnie przedrzeźniasz?
-Kocham cię.
-Tak, jadłem.
Michał . ;D
|
|
|
Gdy przechodził obok niej, obiecała sobie że powie mu jak bardzo ją zranił.Pewnego dnia podszedł,przytulił,pocałował i powiedział że nigdy nie przestał jej kochać.Ona bezsilna, wtulona w jego ramiona wyznała mu to samo.
|
|
|
od tamtego czasu minęliśmy się już kilka razy na ulicy. wymieniliśmy parę głębszych spojrzeń i zero szczerych uśmiechów. żadne z Nas nie powiedziało tego krótkiego, ale jakże ciężkiego ' cześć ' . nikt nie zatrzymał się na chwilę, by uścisnąć sobie dłoń. byliśmy dla siebie obcy, a zarazem czuć od Nas było miłość. przerwane, pogniecione, oplute i cholernie bolesne ukłucie w sercu, które krzyczało ' kocham ' ... !
|
|
|
w mokrych włosach i zbyt wielkiej bluzie wychodzę na balkon by zaczerpnąć świeżego powietrza. krople wody z końcówek włosów, co jakiś czas uderzają o bose stopy. stoję tak oparta o poręcz, próbując ogarnąć setki myśli rozwalonych w głowie. nie chodzi tu o zawalony sprawdzian, kłótnię z mamą, zgubienie portfela, deszcz, który pokręcił idealnie wyprostowane włosy, zwichnięty kciuk, otrzymanie kary w autobusie, czy o to, że pies po raz kolejny zbił ostatnią szklankę pełną whisky . cała burza w Mojej głowie ma swój jeden, jasny cel - On. człowiek, który zburzył Moje życie do takiej ruiny, że żadna z cegieł nie będzie w stanie postawić fundamentu, jakim dotychczas było szczęście. :(
|
|
|
Ten moment, kiedy zakochasz się w przyjacielu...
Właśnie- moment...
|
|
|
|