|
o_fuck.moblo.pl
W wieku 5 lat myślałam że chłopacy są po to by opiekować się dziewczyną chodzić z nią za rękę przytulać ją i nie dać jej zrobić krzywdy !.
|
|
|
W wieku 5 lat myślałam że chłopacy są po to by opiekować się dziewczyną, chodzić z nią za rękę, przytulać ją i nie dać jej zrobić krzywdy !.
|
|
|
Nie mów mi , że już nic nie czujesz , bo gdybym ściągnęła koszulkę i pozwoliła Ci odpiąć stanik , byłbyś w siódmym niebie , Skarbie .
|
|
|
lubię twój przepity wzrok i skurwysyński wyraz twarzy. wielbię tą arogancką minę i chamski głos. kocham mimo tego iż masz w sobie tak dużo ze skurwiela.
|
|
|
Może brakować mi słów, ale nie własnego zdania .
|
|
|
Jak o tobie myślę to spadam z krzesła, nawet jak siedzę na podłodze
|
|
|
Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła 'Pamiętasz tego Konrada z imprezy?' Zesztywniał. 'A bo co?' Uśmiechnęła się. 'Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.' Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco 'Przepraszam Kochanie ale uwielbiam kiedy się tak denerwujesz.' Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. 'Zabiję go mogę?' Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. 'Ooo nie! Wiesz że właśnie zaczęłaś wojnę?' Prychnęła. 'Że niby mam się bać?' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć 'Puść mnie wariacie!' Postawił ją na ziemi ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. 'Nie puszczę Cię. Tym bardziej że czeka na Ciebie jakiś frajer.
|
|
|
Tyle lat razem, a on nadal dziki ... nie panuję nad nim . - o czym mówisz? - o moim śmiechu
|
|
|
no popatrz!! już nawet do Media Markt nie chcą nas wpuścić xD[moja Ty przyjaciółko!;*]
|
|
|
Przy Twoim imieniu nawet grubSon pisze się z małej litery . ; *
|
|
|
Czuję, jak bardzo jesteśmy połączeni. Jak miłość sprawiła, że moją krew pompują aż dwa serca.
|
|
|
Nienawidzę szkoły, zakłamania, rzeczywistości... Ale najbardziej na świecie nienawidzę.... SIEBIE!
|
|
|
długo się nie widzieliśmy. a ja się zmieniłam. Stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu. i właśnie wczoraj przechodziłam obok ciebie. zacząłeś gwizdać i mówić 'ulala'. Uśmiechnęłam się pod nosem. nie poznałeś mnie. z gracją się odwróciłam, przy czym moja zwiewna sukienka ładnie zawirowała. uśmiechnęłam się tym uśmiechem, którym obdarzałam tylko ciebie. zaniemówiłeś. twarz Ci dziwnie pobladła. a więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem. odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie. słyszałam słowa Twoich kumpli 'Znasz ją?!' -milczałeś. Byłam z siebie dumna.
|
|
|
|