|
nyappy95.moblo.pl
jestem płomykiem świecy proszę chroń mnie przed wiatrem nim zgasnę to nie jest łatwe możesz się sparzyć jak zawsze trudniej jest żyć łatwiej marzyć...
|
|
|
jestem płomykiem świecy, proszę, chroń mnie przed wiatrem
nim zgasnę, to nie jest łatwe, możesz się sparzyć
jak zawsze, trudniej jest żyć, łatwiej marzyć...
|
|
|
-Kocham cię jak stąd do księżyca - wyszeptała i zamknęła oczy.
~Ach, to daleko - przyznał.
-To bardzo daleko, ale to bardzo daleko. - Pochyliła się nad nim i pocałowała go na dobranoc. On położył się bardzo blisko, tuż obok, i wyszeptał z uśmiechem:
~A ja ciebie kocham jak stąd do księżyca ...
... I Z POWROTEM."
|
|
|
Karuzela życia kreci się z zawrotna szybkością. Ja stoję na niej i krajobraz życia gdzieś rozmywa mi się. Czasami człowiek ma takie chwile, że nie widzi nic. Tyle chciało by się zrobić. Tyle chciało by się zmienić. Tylko ta karuzela za szybko jakoś się kręci.
|
|
|
Dawna tabliczka czekolady nie smakuje już tak jak kiedyś. Jak wtedy gdy pierwszy raz rozrywałem sreberko drżącymi rękoma. Serce wtedy biło szybko. Tamten smak. Tamten zapach. Czasami tak po prostu bywa, że czekolada, która zbyt długo leży zmienia się w węgiel.
|
|
|
-Dobra, koniec przedstawienia, wszyscy won. Tak, dobrze usłyszeliście. Ciebie, kochanie też to się tyczy.-Słucham?-Jesteś świetnym przyjacielem, ale wypierdalaj. XD
|
|
|
Idź przypudruj nosek.-słucham?-No, wypierdalaj! XD
|
|
|
-Czemu się nie uśmiechasz?
Spójrz jak słońce świeci, jak pięknie jest dzisiaj,
jak ludzie uśmiechają się, a ty się smucisz.
-A czemu mam się uśmiechać bez sensu mojego istnienia.
|
|
|
poczułam, jak żołądek podjeżdża mi do góry, a następnie wykonuje nagły i szybki obrót. ten obrót oznacza, że się w nim zakocham.
|
|
|
"Zgrywanie trudnej do zdobycia jest proste, gdy ktoś nam się nie podoba. Kiedy chodzi tylko o sprawdzenie teorii w praktyce, to rzeczywiście tak jest, ponieważ ofiara naszego eksperymentu to jakiś wyjątkowy brzydal. Kiedy dzwoni i chce Cię zobaczyć, Ty chichoczesz w duchu, bo Twoja matka miała jednak rację - traktuj ich podle, a oni i tak będą się starać".
|
|
|
Nie chciała usłyszeć prawdy. Nie chciała usłyszeć tego że musi jakoś żyć dalej. Pragnęła po prostu.. zresztą, sama już nie wiedziała czego pragnęła. Chciała być nieszczęśliwa. Wydawało jej się to właściwe i na miejscu.
|
|
|
Jestem jeszcze trochę zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz.
|
|
|
Jedwab jego ust przesunął się po moich. Serce fiknęło mi kozła w piersi. Zaciskałam razem dłonie, które nagle stały się lodowate. Oczy zaczęły mnie piec, tak jak wtedy kiedy zbyt szybko piję colę. Fala ciepła przelała się przez moje ciało, a po niej w mojej głowie nastąpił wybuch sztucznych ogni.
|
|
|
|