|
numcia.moblo.pl
Mam uzależnienie od tymbarków komputera muzyki czekolady. I tak jest dobrze wcale nie zamierzam się z tego 'nałogu' leczyć.
|
|
|
Mam uzależnienie od tymbarków, komputera, muzyki, czekolady. I tak jest dobrze, wcale nie zamierzam się z tego 'nałogu' leczyć.
|
|
|
Zawsze gdy mam doła albo jestem wkur.wiona jem czekoladę, to na prawdę pomaga..
|
|
|
Niby jak się spojrzy na zegarek np. o 1:01 to znaczy, że kocha Cie ktoś ^^. A spojrzałam dziś na zegarek o 8:08, 10:10, 14:14 i 16:16.. Kurde, czy on mnie aż tak kocha..?
|
|
|
Porcelanowy uśmiech.
Na porcelanowej twarzy.
Tak nie wiele potrafi wyrazić.
Porcelanowa lalka z pełnymi radości porcelanowymi oczami.
Z pięknego materiału sukienka z falbankami.
Blond włosy ze sztucznego tworzywa sprawiają, że lalka wygląda jak żywa.
Nikt nie wiem jednak co czuje porcelanowe serce, zamknięte jak w szklanej butelce.
Stworzona by cieszyć dzieci.
By przywracać radość, kiedy gdzieś uleci.
I tylko wieczorem kiedy wszyscy zasną.
Przykrywa się smutku płachtą.
Nie wolno jej myśleć o sobie.
Ma służyć przecież ku ozdobie.
Nikt nie będzie chciał zapłakanej lalki.
Więc lepiej dla nie byłoby polubić falbanki.
Lepiej udawać, że nic się nie czuje.
I myśleć sobie:
- Niech mój porcelanowy uśmiech innych raduje.
|
|
|
Powiedział jej nara, a ta aż osłupiała, bo jeszcze pięć minut temu miłość jej wyznawał.
Stała jak wryta bo jeszcze przed momentem całował ją tak bardzo namiętnie.
Nie powiedziała ani zdania, bo słów jej było szkoda.
Była jedynie załamana, bo osoba którą kochała była zdradliwa i zakłamana.
I w końcu zdała sobie sprawę, że po co ma się przejmować takim chamem.
Nie chcąc być ofiarą również coś zrobiła.
Podeszła i liścia mu przywaliła.
Odeszła trzy kroki i powiedziała:
- JA CIEBIE CAŁY CZAS RÓWNIEŻ OSZUKIWAŁAM.
|
|
|
W myślach po cichu stwierdziła, że się mocno zauroczyła.
Lecz tego nie okazywała, nie chciała być taka sama.
Była zimna i obojętna, traktowała go jak powietrze.
Mimo, że on ją kochał, bał się to wykrzyczeć.
Był również zły, że nie potrafi zrobić nic, aby i ona zrozumiała jaka jest dla niego ważna.
Lecz ona zaślepiona tym co zaczęła, nie dostrzegła uczucia, a on rzucił się w przepaść.
Biedna tak załamana również ze sobą skończyła, bo bez powietrza nie mogła wytrzymać.
|
|
|
14 lat temu dostałam nową grę. Nazywała się życie. Grałam w nią codziennie, 24 na dobę. Aż pewnego razu doszłam do nowego poziomu o nazwie 'miłość'. Nie dałam rady. Wyskoczył napis 'game over'. Przegrałam.
|
|
|
|