|
nouvell.moblo.pl
Więc pij za wolność i wyjście na prostą. Osobno bo razem nam się zjebał światopogląd. Podobno..
|
|
|
Więc pij za wolność i wyjście na prostą. Osobno, bo razem nam się zjebał światopogląd. Podobno..
|
|
|
nouvell dodano: 29 października 2011 |
|
Stworzymy wspólną bajkę. Bajkę o miłości. Idealną. Bez wad i zazdrości. I będzie ona trwać od wieczora do godziny 6. By skończy się wraz ze znienawidzonym dźwiękiem budzika. I tak co noc. Wyimaginowana miłość. Jesteś za?♥
|
|
|
nouvell dodano: 29 października 2011 |
|
Zniknąłeś jakby Cie w ogóle nie było. Zaczynam się zastanawiać czy nie całowałam się z powietrzem, czy za rękę nie załapał mnie wiatr, a oddech na moich plecach nie zostawił przeciąg...
|
|
|
nouvell dodano: 28 października 2011 |
|
My to jest zbyt ważny temat, by go unikać.
|
|
|
nouvell dodano: 28 października 2011 |
|
Kocham cię, czy tego chcesz, czy nie. Czy ja tego chcę, czy nie. To jest jak choroba. Jak niemoc, która odbiera mi możność wolnego wyboru, która topi mnie w otchłani. Zabłądziłam w tobie, nigdy już się nie odnajdę. A może inaczej: nie odnajdę siebie takiej, jaką byłam.
|
|
|
Chyba nic szczególnego się nie dzieje, tylko nie wiem już, czy na prawdę istniejesz.
|
|
|
Jakieś myśli ledwie poukładane wrzucisz mi do skrzynki ze spamem.
|
|
|
choć czasem bywał zimny jak Moskwa, to przy nim każda sytuacja wydawała się prosta.
|
|
|
Chcesz zniszczyć człowieka, któremu na Tobie zależy, słowami? Powiedz, że go kochasz i odejdź. zawsze skutkuje.
|
|
|
Niektórym ludziom nie jest dane być razem. Ich charaktery, temperamenty, wewnętrzne demony nie są w stanie zgrać się, a ich uczucia choć z pozoru mocne, nie wystarczają, by mogli przetrwać. Jednak na pewnym etapie musieli się spotkać, przeżyć swoją historię, wywrócić swoje życie do góry nogami w tym dobrym i złym sensie. Musiało tak się stać by na końcu mogli spojrzeć na siebie z nowego punktu widzenia. Po to by odrodzili się jako inni ludzie, gotowi na jeszcze większe wyzwanie jakie stawi im przyszłość.
|
|
|
Potrzeba wielu miesięcy, lat, aby móc znów spojrzeć sobie w oczy, zamienić kilka zdań, na nowo się dotknąć. Tysiące dni muszą minąć, aby wspomnienia tak nie uderzały do głowy, a serce nie krzyczało co chwila, że chce jeszcze. Proces odkochiwania się trwa niezmiernie długo i jest do cna wyniszczającym, bolesnym, jednakże skutkuje. Pamiętasz, ale już nie kochasz. Brakuje Ci Go na razy, ale nie wyrzekłabyś się wszystkiego, gdyby mógł wrócić. Na nowo możesz przebywać w Jego towarzystwie, śmiać się z Jego żartów.
|
|
|
Czas pozwala jedynie nauczyć się najpierw przetrwać, a potem żyć z tymi ranami. Ale każdego ranka, natychmiast po otwarciu oczu czuję te rany. I zawsze, do ostatniej chwili życia będzie się czuło obecność. Od niej można uciekać, ale nie można uciec.
|
|
|
|