|
normalnainaczejx3.moblo.pl
mamy marzenia to największe do popisu pole .!
|
|
|
mamy marzenia, to największe do popisu pole .!
|
|
|
każdy, kogo znam gówno o mnie wie.
|
|
|
wyobrażasz sobie reakcję Kuby Wojewódzkiego, gdyby miłość przyszła do Mam Talent?
|
|
|
Drogi rodzicu, dopuść wreszcie do siebie myśl, że nie jestem tymmałym pięcioletnim dzieckiem bez własnego zdania i mam nieco inne potrzeby.
|
|
|
Zajebie chuja, przez którego płacze moja przyjaciółka!
|
|
|
' siadając na ławce czekała na autobus . tego dnia nie przeszkadzało jej , że spóźnił się on kilka minut . powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wracającą do domu ze szkół , odbiła bilet i zajęła ostatnie miejsce w autobusie , niedbale kładąc torbę na siedzeniu obok , by przypadkiem żadnej starej babie nie przyszło do głowy usiąść . wsunęła w uszy słuchawki zamykając oczy i położyła głowę na szybie . chciała się wyłączyć zupełnie , przestać myśleć , przestać oddychać a co najważniejsze - przestać czuć . jedynym marzeniem była ucieczka z tego świata , nie miała sił dłużej w nim żyć . stróżka ciepłych łez sunąca przez skroń zatrzymała się w szaliku . nie chciała pęknąć przy tłumie cisnących się ludzi w autobusie , dlatego przełączyła piosenkę na bardziej żywszą . nawet ona nie pomogła , bo krople zaczęły skapywać jeszcze bardziej intensywnie . w myślach wyzywała się od najgorszych , bo przecież miała być silna . '
|
|
|
Nic tak nie cieszy jak SMS od nieosiągalnego chłopaka,
z którym już dawno dałaś sobie spokój.
|
|
|
Nienawidzi Walentynek, bo czuje się wtedy osamotniona i wini samą siebie.
|
|
|
boże. gdy następnym razem zobaczę tę szmatę to jak najprędzej wyślij mi całą bande aniołów stróżów, bo ten jeden nie poradzi sobie z uspokojeniem mnie. amen.
|
|
|
wiesz kiedy zdałam sobie sprawę , że masz mnie gdzieś ? kiedy z łzami w oczach opowiadałam Ci o swoich największych problemach , a Ty zacząłeś się śmiać .
|
|
|
kolejny dzwonek na lekcję . jak zawsze , w uszy wsadziła słuchawki i zamknęła oczy . nie lubiła tej muzyki , po prostu słuchała . tak samo jak nie lubiła żyć , po prostu żyła . nie , miłość jej nie zraniła . miłość jej nigdy nie znalazła . to właśnie był jej problem .
|
|
|
i niby zarzekał się , że co by się nie działo może na nim polegać , zawsze , bez względu na godzinę. z tą różnicą , że kiedy naprawdę go potrzebowała on nie miał czasu , był zajęty , lub ciocia przyjechała z wizytą . wbrew wszystkiemu ona czekała .
|
|
|
|