|
noisprobujmniezrozumiec.moblo.pl
Czy miłością można nazwać zrywanie się parę godzin wcześniej tylko po to by towarzyszyć mu w drodze do szkoły? Czy miłością można nazwać drżenie na całym ciele gdy On
|
|
|
Czy miłością można nazwać, zrywanie się parę godzin wcześniej tylko po to by towarzyszyć mu w drodze do szkoły? Czy miłością można nazwać drżenie na całym ciele gdy On się do Ciebie zwróci? Czy miłością można nazwać śmiech z ekscytacji gdy się do Ciebie uśmiechnie? Pośród tylu szczęśliwych ludzi, którzy wręcz nie dostrzegają uśmiechów ukochanych osób, ja właśnie tym żyję. Jest to moja nadzieja na przetrwanie całego dnia, bez widoku Jego twarzy. Czy miłością można nazwać modlenie
|
|
|
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Miłość może nas pogrążyć w ogniu piekieł, albo zabrać do bram raju - ale zawsze gdzieś nas prowadzi. I czas się z tym pogodzić, albowiem jest ona treścią naszego istnienia. Miłości trzeba szukać wszędzie, nawet za cenę długich godzin, dni, tygodni smutku i rozczarowań. Bowiem kiedy wyruszymy na poszukiwanie miłości - ona zawsze wyjdzie nam na przeciw. I nas wybawi.
|
|
|
„Moje serce obawia się cierpień. Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia, bo każda chwila poszukiwań jest chwilą spotkania z Bogiem i z wiecznością”
|
|
|
Jeszcze wczoraj mówiłeś, że mam ładne oczy. Patrzyłam potem tak długo w lustro i cieszyłam się, że to zauważyłeś. Jeszcze wczoraj, pamiętam czytałeś mi wiersze. Nie wiem czy to był Różewicz czy Staff, bo nigdy ich nie rozróżniałam, ale wiem że to były wiersze o MIŁOŚCI. Jeszcze wczoraj na fizyce posłałeś mi kartkę z zeszytu, na której napisałeś, że mnie -KOCHASZ- Może to banalne ale schowałam ją do encyklopedii, jeszcze wczoraj... A dziś..
|
|
|
I to wszystko przeszło!... I dziś w tym salonie - chłodno, ciemno i pusto... Jest tylko ona i niewidzialny pająk smutku, który zawsze zasuwa szarą siecią te miejsca, gdzie byliśmy szczęśliwi i skąd szczęście uciekło.
|
|
|
oto kolejny raz tragedie pisał los. i mój następny krok podpowie serca głos. i proszę nie martw sie czy rade sobie dam. zostaniesz jedną z ran co pozostawia ślad
|
|
|
|