|
no.lovee.moblo.pl
od tamtego czasu minęliśmy się już kilka razy na ulicy. wymieniliśmy parę głębszych spojrzeń i zero szczerych uśmiechów. żadne z Nas nie powiedziało tego krótkiego ale j
|
|
|
|
od tamtego czasu minęliśmy się już kilka razy na ulicy. wymieniliśmy parę głębszych spojrzeń i zero szczerych uśmiechów. żadne z Nas nie powiedziało tego krótkiego, ale jakże ciężkiego ' cześć ' . nikt nie zatrzymał się na chwilę, by uścisnąć sobie dłoń. byliśmy dla siebie obcy, a zarazem czuć od Nas było miłość. przerwane, pogniecione, oplute i cholernie bolesne ukłucie w sercu, które krzyczało ' kocham '. [ yezoo ]
|
|
|
|
A teraz, mężczyzna, który miał być zawsze przy mnie, mówi to samo innej.
|
|
|
|
Stanęłam pod drzwiami Jego domu, po czym stanowczo nacisnęłam dzwonek. Chwilę później otworzyła Jego mama. Lubiła mnie, jeszcze kilka miesięcy temu przyrządzałyśmy razem obiady w Jej kuchni. Uśmiechnęła się "dobrze, że jesteś" szepnęła, "on jest u siebie, idź tam, proszę Cię'' . Spojrzałam na Jej osłabioną osobę, która nocami wylewała łzy w poduszkę. Weszłam po schodach wchodząc do Jego pokoju. Siedział przy otwartym oknie paląc szluga. Zaśmiał się ironicznie zaciągając się. "Jesteś z siebie zadowolony? Nie tylko wykańczasz siebie, ale i własną matkę. Widziałeś, jak Ona wygląda? Nie zauważyłeś tego jak bardzo Ją ranisz? Ogarnij się, skończ z tymi fajkami, alkoholem i dragami. Nie bądź pierdolonym egoistą, bo sam na tym świecie nie jesteś! " krzyczałam. Zgasił peta na popielniczce i zszedł z parapetu, po czym przytulając się do mnie cicho szepnął "Tęskniłem.." .
|
|
|
|
Obiecaj, że nic się nie zmieni.
|
|
|
przez łzy patrzyłam na telefon i przychodzące połączenie od Niego. zaciągnęłam się papierosem, i popijając dym drinkiem - wcisnęłam czerwoną słuchawkę. to był koniec, definitywny - wtedy tak na prawdę się skończyliśmy. dokładnie wtedy, gdy pierwszy raz byłam w stanie powiedzieć Ci 'nie'. / veriolla
|
|
|
siedzę i śmieje się sama do siebie, a właściwie z siebie. zniszczyłam wszystko, ja. sama sobie zawiniłam. jestem super. pozostało mi siedzieć i śmiać się z tego, bo na płacz już sił mi zabrakło. /no.lovee♥
|
|
|
nie zamierzam biegać za kimś kto ciągle przyspiesza kroku /zozolandia
|
|
|
może nie pamiętasz, ale byłam Twoja, nazywałeś mnie swoim skarbem, miśkiem, kochaniem. Dziś nie jestem pewna, czy jesteś w stanie nazwać mnie koleżanką. /no.lovee♥
|
|
|
|
Wchodźcie i czytajcie z tego profilu wszyscy: to jest bowiem moblo moje, które dla was będzie pisane. Komentujcie i cytujcie na nim wszyscy: to jest bowiem życie moje, czerwoną krwią splamione, która dla was i dla wielu będzie drogowskazem do grzechu.. To czyńcie na moją pamiątkę. / (tak, mam najebane w bani)
|
|
|
Bo jak kochać, to tylko na zabój. /no.lovee♥
|
|
|
|
Bo jak się kogoś kocha to ten ktoś nigdy nie zniknie. Jego odbicie zawsze będzie tlić się w twoich tęczówkach i nieważne czy dzielą was kilometry, zerwanie czy niewypowiedziane słowa. Jak się kogoś kocha to ten ktoś nigdy nie znika, zawsze jest obok ,rozumiesz? /esperer
|
|
|
|
Ja kocham jego, on kocha mnie. Oboje o tym nie wiemy, mijamy się spojrzeniami, uparcie udajemy obojętność. Wpychamy swoje serca w obce dłonie, nie chcąc się przyznać, że wszystko to czego nam potrzeba mijamy kilka razy dziennie rzucając nijakie 'cześć',które przesiąknięte jest wszystkim. /esperer
|
|
|
|