 |
niuniulaa.moblo.pl
Podziwiała go i była strasznie o niego zazdrosna. Chciała go mieć tylko dla siebie. Chciała żeby żadna kobieta nie poznała go bliżej i nie dowiedziała się jaki jest.
|
|
 |
Podziwiała go i była strasznie o niego zazdrosna. Chciała go mieć tylko dla siebie. Chciała, żeby żadna kobieta nie poznała go bliżej i nie dowiedziała się, jaki jest. Czuła, że każda, która go pozna, także zechce mieć go tylko dla siebie.
|
|
 |
Chodzi o to, że Cię kocham a przecież ostatnio mówiłam, że Cię nienawidzę. Uświadomiłam to sobie dzisiaj w nocy, gdy pisałam, że nie mogłabym bez Ciebie żyć.
|
|
 |
Co to oznacza jeśli bez Ciebie świat jest niekompletny? - pomyślała (...) - Jeśli dwa dni bez Ciebie to są dwa poranki bez Ciebie, dwa południa i dwa wieczory bez Ciebie, dwa tysiące osiemset osiemdziesiąt minut bez Ciebie i co to oznacza jeśli ktoś przez czas długi nie jest w stanie wykonać najprostszej czynności użytkowej ani odwrócić myśli od jednego wyłącznie tematu, czy to nie oznacza, że ten ktoś popadł w obsesję...?
|
|
 |
- Jutro bal przebierańców! Kim będziesz??
- Sobą... nikt mnie nie pozna.
|
|
 |
Zawsze wieczorem łzy przysłaniają jej świat, a wyobraźnia odbiera rozum.
|
|
 |
We wszystkim mam bałagan, zaczęło się od pokoju,przeniosło na życie.
|
|
 |
Melancholia sączyła się z ich serc, a duma grała w głowię swą etiudę "Nie pokażę Ci jak mi zależy".
|
|
 |
W Sylwestra obiecałam sobie, że ostatni raz patrzę na Ciebie w taki sposób. Ostatni. Choćby oczy miały mi spłonąć z bólu.
|
|
 |
za każdym razem, gdy wydaje mi się, ze chociaż trochę zaczynam mieć pewne rzeczy w dupie, wszystko musi mi się r o z p i e r d o l i c w drobny mak i utwierdzić mnie w przekonaniu, ze jednak nie. ze nadal cierpię z tych samych powodów.
|
|
 |
Hej, chyba coś jest nie tak. Rano wstaję podśpiewując wesołą melodię. W lustrze widzę uśmiechniętą radośnie dziewczynę. Przy obiedzie bez grymasów wszystko zjadam. I trudno było by znaleźć osobę szczęśliwszą.
Na pewno jest coś nie tak. Czyżbym się w Tobie zakochiwała?
|
|
 |
Nienawidziła zupek w proszku, które musiała codziennie `gotować`, bo przecież nieopłacalne było gotowanie wielkiego gara zupy tylko dla siebie. Nienawidziła rozstawionych po mieszkaniu kubków, które tylko udawały obecność innych. Nienawidziła telefonu, na który dostawała sporadycznie sms-y ... o promocjach i konkursach. Nienawidziła jednej pary butów w przedpokoju, jednej szczoteczki do zębów, jednego ręcznika. Nienawidziła jednej poduszki i jednego serca…
|
|
 |
A może właśnie tak miało być? Może miała się w nim zakochać bez wzajemności, żeby zrozumieć, że nie zawsze to czego pragnie może należeć do niej? Przecież ona była tylko zwykłą, małą dziewczynką,która zakochała sie w jego niebieskich oczach, w tym jego uśmiechu, w tym jego sposobie bycia i w tej jego minie. A on był tylko zwykłym małym chłopcem, który nie wiedział, że jest jej marzeniem, pragnieniem i ukochanym człowiekiem i nigdy już nie był w stanie tego pojąć...
|
|
|
|