|
nineku.moblo.pl
Odwrotnością miłości nie jest nienawiść lecz obojętność. Jeśli mnie nienawidzisz to znaczy że nadal coś czujesz. Jesteśmy ze sobą połączeni a ja nadal mam szans
|
|
|
nineku dodano: 12 sierpnia 2010 |
|
Odwrotnością miłości nie jest nienawiść, lecz obojętność.
Jeśli mnie nienawidzisz, to znaczy, że nadal coś czujesz.
Jesteśmy ze sobą połączeni, a ja nadal mam szansę cię uratować.
|
|
|
nineku dodano: 11 sierpnia 2010 |
|
Dziś pozwoliłam słońcu, aby wstało trochę wcześniej niż ja / nineku
|
|
|
nineku dodano: 11 sierpnia 2010 |
|
- w chuj długo - za długo ..
|
|
|
nineku dodano: 11 sierpnia 2010 |
|
Lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. Praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. Cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody. Niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. Pamiętasz kiedy "zabezpieczać się" znaczyło włożyć na głowę hełm? Kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka to, że jesteś głupia. Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem? Twoimi najgorszymi wrogami było Twoje rodzeństwo? Kiedy w wyścigach chodziło tylko, kto pobiegnie szybciej? Kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. Kiedy wkładanie spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką. Jedynymi "narkotykami" było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą Twoja mama wrzucała do zupy? Największy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci. I kiedy pożegnania oznaczały tylko "do zobaczenia jutro"
Dorosłość
|
|
|
nineku dodano: 10 sierpnia 2010 |
|
chyba przyzwyczaiłam się do swojej obojętności i bezradności. czas zwalnia tempo, a ja zaczynam ogarniać całą otaczającą mnie sytuację z innego punktu widzenia.
dziesiątki żarówek przestają płonąć nienasyconym światłem, a ja się od tego wszystkiego uwalniam. mój mały móżdżek coraz częściej mnie informuje, że długotrwałe tsunami dobiegło już końca, a teraz pozostaje tylko czekać na jego efekty. problem jest tylko taki, że rezultaty nie muszą koniecznie okazać się najlepszymi. tsunami zwykle wyrządza szkody, prawda?
tak czy inaczej... aktualnie wszystko, czego potrzebuję, mam na wyciągnięcie ręki. efektywnie wypełniam pustkę, a raczej Ty wypełniasz ją za mnie. każde sześćdziesiąt sekund z minuty mojego życia jest obrazem perfekcjonizmu. gdybym tak jeszcze mogła kliknąć "delete" patrząc na Ciebie, porcelanowy chłopczyku, to byłabym okazem niesamowitego szczęścia.
|
|
|
nineku dodano: 10 sierpnia 2010 |
|
zacznijmy tworzyć nowe wspomnienia.
|
|
|
nineku dodano: 10 sierpnia 2010 |
|
Kryzys wiary – kiedy wskazówek na życie zaczynasz szukać pod kapslem od tymbarka .
|
|
|
nineku dodano: 10 sierpnia 2010 |
|
czekając aż skończy się wszystko, niepewni czy zacznie się coś
|
|
|
nineku dodano: 10 sierpnia 2010 |
|
przyszła do mnie wróżka.. powiedziała , że mogę wybierać. ucieszyłam się jak małe dziecko które dostało upragnioną zabawkę... zapytałam w czym mam wybierać.. odpowiedziała: cierpienie czy miłość ? z po wątpieniem popatrzyłam się na nią i kazałam się jej zastanowić co za różnica
|
|
|
nineku dodano: 10 sierpnia 2010 |
|
Co to za brednie, że życie powinno być jak bajka ? .
Ono przecież takie jest !.
Czy widziałeś kiedyś taka bajkę w której od początku wszystko szło idealnie? Nie .
Baba Jaga zawsze zauważa, w swoim ogrodzie pozytywną postać, księżniczka musi być samotna w wieży, a książę musi się wysilić, by od tej samotności ją uwolnić. Do końca bajki prowadzi ich pelna przeszkód, wyboista droga. Ale poźniej na ostatniej stronnicy pojawia się zwykle zdanie żyli długo i szczęśliwie. To nie znaczy bez problemów. Lecz w życiu też tak jest. Zawsze jest jakaś nadzieja. Zawsze jest jakieś jutro. Zawsze jest jakieś później .
|
|
|
nineku dodano: 10 sierpnia 2010 |
|
` rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.
|
|
|
nineku dodano: 10 sierpnia 2010 |
|
Nakładam sobie podkład sztucznej radości, posypuję sobie twarz pudrem udawanej przyziemności. Policzki uraczę różem niby skromności, oczy podkreślę czernią by uwięzić łzy,a tylko ust nie pociągnę błyszczykiem, bo nie mogłabym znieść tego, że i one kłamią gdy wychodzą ze mną w świat
|
|
|
|