 |
Wyczuj moje emocje- załap ironię, podchwyć uśmiech, a jak przegnę po prostu mną szarpnij. Tylko pokaż, że umiesz czuć to, co ja.
|
|
 |
Łapię dołek za dołkiem, za dużo myślę, za bardzo się przejmuję. Za bardzo chcę być z tym wszystkim sama mimo, że podświadomie proszę, żeby ktoś mi pomógł. Cholera, niech mi ktoś pomoże.
|
|
 |
Udowadniaj mi, że jestem ważna. Dopytuj o szczegóły, kiedy Cię zbywam. Wypatruj łez w oczach nim zdążą popłynąć. Naucz się odróżniać szczery uśmiech, od tego wymuszonego. Kładź rękę na ramieniu, zanim zdążę o nią prosić. Pokaż niebo nocą, nim sama zacznę się nim zachwycać. Uświadom mi, że jestem istotną częścią Twojego życia. Udowadniaj, że mnie potrzebujesz, tak jak ja potrzebuję Ciebie.
|
|
 |
Jestem samotna. Rozdaję milion uśmiechów, mówię, że jest dobrze, a w głębi duszy chcę uciec od tych wszystkich niby-zatroskanych twarzy, od ludzi, którzy tak naprawdę nie chcą mnie znać, poznać, a zadają się ze mną, bo wrodzona taktowność każe im zagadywać, pytać o zdanie. Nic o mnie nie wiedzą, a ja mam chyba coś w rodzaju satysfakcji, że tak dobrze udaję, że znów ich zmylił mój uśmiech.
|
|
|
|