Czwarta nad ranem, oczy niewyspane,
nie mogę zasnąć, za oknem płacze deszcz.
To do Ciebie, wiesz? Czy mnie pamiętasz?
To najszczerszy tekst, piszę go od serca.
Samotność jak gorączka nocą dopada,
sam na sam z bezsennością bez skutku się zmagam.
Myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać,
cały mój świat w Twojej osobie się streszczał.
Robiliśmy błędy, wiem, jesteśmy ludźmi.
Życie nie pomogło, knuło co mogłoby nas poróżnić.
Los wypowiedział wojnę nam, nie było reguł,
tylko konwulsyjny puls codziennego biegu.
Każde niepotrzebne słowo do dzisiaj przeklinam,
to smutne na co dzień człowiek się zapomina
|