|
niewidzialnaa.moblo.pl
'łzy spłynęły na Jego wyblakłe policzki'.? a nie czasem na jej.?
|
|
|
nawet nie wyobrażasz sobie jak długie smsy, listy, wiadomości na gg pisałam do Ciebie, i nigdy ich nie wysłałam.
|
|
|
kiedy odkryłam, że jestem samotna.? kiedy miałam wszystkiego dość i tylu 'znajomych' , że nie miałam do kogo zadzwonić, napisać by mnie wysłuchał.
|
|
|
tak, chciałabym zamknąć ten rozdział, opisać go Twoim imieniem i zamknąć raz na zawsze.
|
|
|
|
i mam nadzieję, że pewnego dnia obudzisz się z myślą : tak cholernie za nią tęsknię.
|
|
|
a łzy to nic innego jak uczucia w płynie.
|
|
|
pamiętam jeszcze to stado bzionków i motyli jednocześnie, pamiętam uśmiech który mimowolnie wkradał się na moją twarz, wystarczyło że Cię zobaczyłam. pamiętam to nieograniczone szczęście kiedy patrzyłeś na mnie i po prostu się uśmiechałeś, pamiętam jak zapominałam o Bożym świecie patrząc Ci w oczy, pamiętam to uczucie kiedy z Tobą rozmawiałam. i pamiętam też tamtą rozmowę, pamiętam wszystkie Twoje słowa i pamiętam to "zostańmy przyjaciółmi"... jeszcze nigdy nikt tak delikatnie nie powiedział mi 'spierdalaj', wiesz.?
|
|
|
tak, nie mam o czym zapominać, przecież nic mi nie obiecałeś, ale każde Twoje słowo, spojrzenie, uśmiech, dały mi tyle szczęścia i tak wpisały się w mój życiorys, że byle korektor czy ruch zegarka w przód tego nie zmaże.
|
|
|
i w sumie to cholernie dziwne. bo weź mi wytłumacz. jak to jest, że do kolesia któremu zależy na mnie potrafiłam się kiedyś przytulać miliard razy, bo w końcu się z nim przyjaźniłam... i nie czuć żadnych bzionków, motyli czy czegoś tam jeszcze, nie tęsknić na jego głosem, spojrzeniem czy dotykiem. a do Ciebie przytuliłam się tylko raz, jeden raz, wymieniliśmy kilkadziesiąt spojrzeń i uśmiechów, kilkadziesiąt rozmów. i to wszystko. a mimo tego, jego mam gdzieś, a Ciebie nie mogę wyrzucić z mojej głowy.
|
|
|
|