 |
to chyba ze mną jest coś nie tak. cały dzień płaczę, nie potrafię się z nikim dogadać i coraz gorzej się czuję. kilka dni temu czułam się wyjątkowa, mogłam z czystym sumieniem powiedzieć że jestem najszczęśliwszą dziewczyną na świecie a dzisiaj?
|
|
 |
Skąd tyle wpisów o emocjach, o uczuciach, o miłości? skoro przecież żyjemy w dwudziestym pierwszym wieku, więc nie powinniśmy nic czuć, a nasze serca powinny być lawałkiem lodu..
|
|
 |
Dookoła pokazuję jaka jestem szczęśliwa, jak cieszę się każdą chwilą i za taką osobę jestem postrzegana. A jak jest? Gorzej niż było kiedykolwiek, jestem tak cholernie nieszczęśliwa... czuję, że potrzebuje pomocy.
|
|
 |
tak zajebiście mi się marzy, żeby zrobił coś tak ważnego, coś co zapamiętałabym do końca życia, żebym poczuła się chociaż raz w tym marnym życiu wyjątkowa. Jakieś kwiaty zastane na pościeli po powrocie z pracy czy jego obecność w niespodziewanym momencie, cokolwiek... bylebym czuła, że jestem najważniejsza.. jak kiedyś...
|
|
 |
znowu przyszły wakacje, lato, imprezy.. a w sercu nic się nie zmieniło nadal gości tylko smutek i pustka, bez żadnego promienia słońca.
|
|
|
|