|
nierealny_lot.moblo.pl
nie rozumiem czym się przejmujesz. dzwoni pisze spotykacie się... ale ja wiem że on mnie lubi. tylko nie wiem co on do mnie czuje
|
|
|
- nie rozumiem czym się przejmujesz. dzwoni, pisze, spotykacie się... - ale ja wiem, że on mnie lubi. tylko nie wiem, co on do mnie czuje
|
|
|
-Nie patrz tak na mnie . -Nie lubisz mojego spojrzenia? -Właśnie chodzi o to, że je uwielbiam..
|
|
|
Pijane usta dziewczyny mówią to, co chciałaby powiedzieć, gdyby była trzeźwa
|
|
|
-Przepraszam . - Tak ? - zapytała, podnosząc głowę . - Czy pani płacze? - Nie . To tylko moje serce robi porządki, a okna polewa wiadrami wody . Żeby je dobrze umyć . Ze wszystkich wspomnień, które wciąż mają przed sobą .
|
|
|
-co robisz? -mam doła -a dlaczego ? -bo zgubiłam klucz -do czego? -do życia...
|
|
|
-Czego Ty w ogóle ode mnie chcesz? -spytał. -Ja? ja.. ja chce po prostu być przy Tobie ..czuć Twój oddech na mojej twarzy , dotknąć ręki , wpatrywac się w błekit Twych oczu.. -.. i to wszystko? -tak. -aha
|
|
|
-Co mogę dla Ciebie zrobić? -Uważaj, bo poproszę o coś czego nie zdołasz mi dać -Nie wiesz ile dla mnie zrobiłeś, proś o co zechcesz. Obiecuję spełnić prośbę. -Obiecujesz, a nie wiesz co... -Powiedz, co mam zrobić? -Podaruj mi jeden dzień swojego życia.
|
|
|
- Jego oczy... - co z nimi? - z nimi? z nimi związane jest każde moje marzenie, każdy sen. bo... tylko On ma takie oczy. :*
|
|
|
-oczy masz pełne łez.. -mhm, bo zamieszkała w nich tęsknota..
|
|
|
Tak bardzo chciałabym, żeby to był tylko zły sen.Budzę się z rana i nie ma Ciebie obok.Teraz wiem jak wiele mi dałeś szczęścia przez te 3 dni.To będą piękne wspomnienia najpiękniejsze w całym moim zyciu.Będę na Ciebie czekać z każdym dniem będę tęsknić.Bo dotychczas nie poczułam nic piękniejszego niż poczucia bezpieczeństwa które mnie ogarniało przy Tobie,kiedy mnie przytuliłeś chciałam by trwało to wiecznie
|
|
|
przychodzi moment, kiedy stajesz, zaciągasz ręczny w swoim życiu, bierzesz głęboki oddech i uważnie czytasz drogowskazy - kolejne kierunki, znaki, drogi, którymi możesz podążyć. a w głębi coś pęka, bo jedyne, co wydaje się na tą chwilę właściwe to cofnięcie się, ruszenie wstecz - do tych uśmiechów, do każdej z tych rozmów, do obietnic, które nie zostały dopełnione, do słów, do Jego głosu, dotyku, ciepła Jego oddechu. stoisz ze wspomnieniem zapewnień, że zasługujesz na kogoś lepszego, podczas kiedy serce wali jak oszalałe o żebra wygłaszając swoje racje z przypomnieniem, że On był wszystkim.
|
|
|
co Cię nie zabije,zapewne zrobi z Ciebie oziębłą sukę
|
|
|
|